Wróciłam z Łańcuta z dodatkowymi zakupami. Kupiłam malowanki dla dzieci i kredki,
bo jak wczoraj dałam im do malowania farby w sztyfcie, to mi cały obrus przy okazji ozdobiły.
Maluchy malują z rozmachem. Piszę o dzieciach siostrzenicy.
Potem drzemnęłam ciutkę i już stał się wieczór.
Izunia ma rację pisząc, że
Cytat:
u każdej z nas rekonesans zawsze kończy się pracą.
|
toteż do ogrodu nie wychodziłam. Odpoczywałam po wczorajszej pracy i się ukulturalniałam.
Bogda wyszła tylko na rekonesans i był to bardzo zapracowany rekonesans:
Cytat:
wsadziłam do skrzynki kupione sadzonki szczypiorku, wyrwałam parę chwastów, poczęstowałam ślimaki niebieskimi granulkami, jeżówkę i brunerę zjadały na bieżąco.
A jeszcze przesadziłam macierzankę cytrynową, na skalniaku zaczęła mi marnieć, kawałek tam jej zostawiłam, żeby mi nie zginęła.
|
Miłego nocnego odpoczynku!