nasz syn informatyk wprowadza technokratyczny terror i jak coś może być taniej, wygodniej, okazyjnie, konkursowo to od razu cała starsza część rodziny przechodzi obowiązkowe szkolenie i jest rozliczana z rezultatów
Nie ze wszystkim dajemy sobie radę, ale w miarę umiejętności próbujemy.
A oszuści zdarzają się i w sklepach przecież. Moją mamę już 3 raz oszukała kasjerka źle wydając resztę... nóż się w kieszeni otwiera!