Cytat:
Napisał bogda
Kardiolog zaliczony, serce na swoim miejscu i w normie, jakiś drobiazg tam nie bardzo, ale z tym się żyje długo.
|
Drobiazgami co nie są bardzo - się bogdo nie ma co przejmować,
masz rację żyć trzeba tyle ile ile się da, albo i więcej.
Ja mam przerost serca (!) ono jako wielgachne potrzebuje więcej tlenu dla siebie,
czasem nie daje rady i stąd te moje bóle wieńcowe, z niedotlenienia serducha.
Słuchałam kiedyś wykładu biologa o sercach.
Okazuje się, że największe ma żyrafa, no bo serce żyrafy musi tłoczyć krew
do głowy, ktora znajduje się na wysokości pierwszego piętra.
Powiększone serca mają często sportowcy.... i nie chwaląc się... gratka.
Moje chyba dlatego, że było felerne musiało się bardziej wysilać i tak się rozrosło.
Podsumowując - jestem kobietą z dużym, pojemnym sercem
No to Was do tego pojemnego przytulam
Izunia mi śmignęła nade głową