Wyświetl Pojedyńczy Post
  #11690  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 22:06
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Piątek udany i z robotą i pogodowo a więc działałam ogródkowo domowo.
Koleżankę koło południa zawołałam na ciasto. Oderwałam ją od roboty w ogródku a potem zabrałam się ja za robotę.
Cieszę się, że ogarnęłam zgrabnie i sporo.
Chata ogarnięta, kolejny sok z pigwowca zlałam do butelek i wieczorem synowej wydałam, ciasto wczorajsze co robiłam też jej dałam.
Sobie kawałek zostawiłam.
Resztę pigwowca skroiłam i zasypałam cukrem a jutro alkohol kupię i zaleję nim owocki po zlaniu dzisiejszego soku.



Trzy wory winobluszcza wycięłam i wystawiłam za furtkę. Kiedyś bardzo mi się podobał ze względu na wygląd jesienią ...chciałam go mieć no to mam.
Z ujarzmieniem go kłopot bo włazi gdzie się da. Nawet susza mu nie straszna, mrozy też.


Pranie też się zrobiło, wywiesiłam i już zebrałam.

Ocet winny z jabłek zostawiłam do zlania w kolejny jakiś tam dzień, może jutro...

a co tam u innych?... Danusia się nie odzywa długo.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem