Wyświetl Pojedyńczy Post
  #206  
Nieprzeczytane 20-12-2022, 13:25
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 366
Uśmiech



Ta nadzieja... - Agnieszka Osiecka

Co mnie zabija, to nadzieja,
jej wątły krzyk i śpiew i szept
ściga mnie po wsiach, knajpach, kniejach,
wzywa na szlaki szczęść i bied.

Gdybym umiała - choć w niedzielę -
jak starzec, co nie pragnie już,
na ławce zasiąść po kościele,
i nie śnić snów, nie wróżyć wróżb...

Gdybym umiała się zatoczyć
jak pijak, co pod auto wlazł,
zabłądzić, zemdleć, zamknąć oczy,
zapomnieć tamten brzeg i las...

Gdybym umiała, choćby w kinie,
gdy serce nagły przetnie ból,
pomyśleć sobie: "Nic to, minie...
Przed nami jeszcze tyle ról..."

Gdybym umiała, choć dla sportu,
wśród naszych dawnych, ślicznych plaż
nie drętwieć jak na sali tortur,
dlatego, że ten brzeg - nie nasz...

Gdybym umiała... Lecz nie umiem...
Choć widzę jeden - dwa w rozumie.
Nadziejo, chmuro, nie idź precz.


Pozdrawiam i miłych chwil wytchnienia życzę - mimo przedświątecznej krzątaniny

Bachorku - prostota, gdzie w zaledwie kilkunastu wersach zawarta jest niemal cała prawda o meandrach miłości, cudowny jest wiersz ks. Twardowskiego
Wiersz Staffa też piękny
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem