psst
Co do odwagi, to przypomniał mi się jeden Ślązak z Herbów, co mógł za Gierka zostać w EFIE na papiery i .... wrócił.
Nie nadawało mu się środowisko.
Inaczej jest w takich miejscach, gdzie każdy jest skądś i nikt nie powie żeś obcy.
Ale to mamy tu bez emigracji.