Wyświetl Pojedyńczy Post
  #52  
Nieprzeczytane 05-02-2023, 08:58
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Szczęśliwi są ludzie, których dobra splądrowano tylko raz (?) w bardzo odległej przeszłości
tj. 457 lat temu, a oni to jeszcze pamiętają. Są to oczywiste plusy mieszkania na wyspie.
Bardzo, ale to bardzo podobają mi się azulejos i te wszystkie niebieskie mozaiki,
kafelki i co tam jeszcze może być z ceramiki barwionej na lazury.

Chciałabym zapamiętać pejzaże i zabytki, oczywiście rośliny też, które dla nas są
obrazkami tylko, jednak z taką ... ( brakuje mi słów) czułością je pokazujesz,
że czuje się prawie Twoją ekscytację.
Gratko, dzięki jeżeli chodzi o historię Madery, to nie do końca było tak różowo

W XV wieku, gdy dotarli tu żeglarze portugalscy, ziemię pod uprawę zyskiwano karczując i wypalając lasy.
Na wyspie osiedlali się głównie uciekinierzy z terenu Portugalii, prześladowani Maurowie i Żydzi z Hiszpanii, Holendrzy i Włosi.
Do pracy na plantacjach trzciny cukrowej sprowadzano czarnych niewolników z Afryki, czyli był wyzysk
i niewolnictwo.
W 1931 r. na wyspie wybuchła rebelia przeciw lizbońskiej dyktaturze generała Carmony (Rewolta Maderska). Spowodowana ona była ograniczonym prawem do wyrobu mąki, co spowodowało wzrost ceny chleba, co z kolei wywołało kryzys gospodarczy i bankowy. Po początkowych sukcesach rebelia została stłumiona przez wojsko przybyłe z Lizbony.
Dopiero od 1 lipca 1976 r. utworzono tu region autonomiczny z własnym rządem regionalnym i parlamentem.
Ale masz rację, położenie wyspy ma swoje plusy, nie dotarła tu zawierucha wojenna.

Azulejos zachwycające, szkoda, że nie mam więcej zdjęć, poszperam jeszcze u córki, może ona ma więcej.

Co do roślin, to wiesz, dla mnie to jak własne "dzieci", cieszy mnie każdy kwiatek a już tutaj jest
takie bogactwo odmian i gatunków, że czuję się jak w raju I tak tę wyspę postrzegam - jako raj na ziemi
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem