Wyświetl Pojedyńczy Post
  #456  
Nieprzeczytane 27-06-2018, 20:39
Nuria's Avatar
Nuria Nuria jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 288
Domyślnie

JEDNORĘKA ALE NIE BANDYTKA


nie kradła
obejmowała świat rękami
dotykiem poznawała nowe
a jednak odcięto

przyczajona jak lis w norze
z kilkoma drogami ucieczki

brak fantazjowania o żarłocznym rekinie
czy plemieniu ludożerców usuwał w cień

świat oferował atrakcje
z których nie korzystała
nie można bić braw jedną ręką

jednoręcy marzną bardziej niż inni
nie mogą objąć się ramionami


NISKOBUDŻETOWCE

życie zapisuję ubogimi dekoracjami ale
mięsistym tokiem zdarzeń

zdążyłam być Anną Kareniną
której tuż przed finałem rozebrano torowisko
lokomotywa sapnęła w ostatnim orgazmie
a dworzec oddano za friko gminie

nawet pożegnalny pocałunek grałam
w scenerii zarośniętego po pas peronu
którego już nikt nie wydeptuje miłością

z Isadorą nie było lepiej
zmieniła się moda nikt nie nosi
powiewnych szat które zechciałyby
wkręcić się w drewniane szprychy
auta zasłaniają twarze kół kołpakami
a szyje otulają golfy bez skrzyni biegów

więc żyję
nie włożę przecież głowy pod trzaskające drzwiczki
i jak tu żyć w mało romantycznym świecie
panie producencie kolejnych

jak żyć




TYLKO PAJĘCZE STRUNY WYDAJĄ DŹWIĘK


tak cicho
że słychać rozmowę much
ostrzegających się
przed radarem pająka

zapominam żywego słowa
martwe mają papierowe oczy
gwarzą językiem zrozumiałym
dla każdego znawcy alfabetu

nie ma słów skierowanych
wyłącznie do mnie
próbuję powiedzieć witaj

wśród czterech ścian
odklejam język od przeciwległej



UMIERANIE ZA ŻYCIA


oczy jak dziurawy parasol sieją
wilgoć staję się niełatwopalna
w objęciach własnych ramion nie braknie
pociechy albo i stu pociech jeśli spojrzeć z boku

okrojona czasem staję się
malutkim okapem nad parującym
garnkiem z parafiną ostrzegającym
bym nie igrała

zostaje osmalony czas
którego nie da się zmyć
żadnym do rondla
Odpowiedź z Cytowaniem