Cytat:
Napisał pluto37
pssst!
Już miałem przeprowadzić ewakuację z seniorka, ale skusiło mnie co by zajrzeć na wcześniejsze strony
Waszych egipskich opowieści i mnie .....wsysło
Świetne focie, świetne opowieści, ale chyba najważniejszy Wasz "duch" co w nie wstąpił.
Wspomniałyście prof. Michałowskiego.... otóż mnie historii starożytnej, łaciny [ ale poczatek De bello gaellico pamiętam ] i rysunku technicznego [ ] uczyła przemiła starsza pani, która "wyszła spod ręki" profesora.
Te trzy przedmioty to właściwie była jedna opowieść o starożytności. Od szkiców kolumn doryckich i jońskich przez opowieści egipskie i Rzym. A potem ten Rzym i Italia ... z natury. I jakby znajomy.
Niesamowita poliglotka z języków demonstrowała nam np starocerkiewno słowiański, greka i łacina to normalne, hieroglify i pismo klinowe i jeszcze arabski i hebrew... coś jej familijnie przeszkodziło w wyprawie z pryncypałem do Egiptu.
|
Pluto, bardzo ciekawe opowieści zza Wielkiej Wody
Dorzucę coś wieczorkiem, teraz nie mogę.
Wykładów tej starszej pani profesor to ci szczerze zazdroszczę...pewnie miałaby dużo ciekawego
do opowiadania o swoim Mistrzu prof. Michałowskim.
Do wieczora.