Wyświetl Pojedyńczy Post
  #9535  
Nieprzeczytane 20-04-2024, 14:31
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał lebuj
Lulko, zamieszczacie piękne fotki tulipanów, znacie ich nazwy,
moje też w pełnym rozkwicie, ale nazw nie znam, niestety.

Pięknie kwitną Twoje jabłonie, i wiśnie. Ja mogę się pochwalić
kwitnącą wiśnią japońska, którą posadziły moje dzieciaki w dniu
pogrzebu ich ukochanej babci (mojej, też super- teściowej).



W głębi magnolia, i moje panele na gruncie.
Posiałem pod nimi nasiona łąki kwietnej, do której dodałem inne.

Lulko, proszę o poradę. Obcinałem wiosną swoją różę, i patyki
wciskałem w glebę. W dwóch widać świeże listki. Co z nimi robić dalej ?

Tak myślałem, czy nie nałożyć obciętej butelki plastikowej,
( mini - szklarenka ) , bo ma być zimno.

Z góry dziękuję za poradę. Pozdrawiam.
Jurek, masz piękną wiśnię japońską Amanogawę, zawsze mi się podobały, tulipany również ładnie zakwitły.
Nie znam wszystkich nazw tulipanów, tylko te nowsze

Co do tej łąki kwietnej, to mam pewne obawy, czy ona będzie miała dość światła pod panelami.
Miałam na wsi pawilon ogrodowy z dachem, nawet trawa
mi pod tym dachem w lecie nie rosła i żółkła.
Ale spróbuj, własne doświadczenia są najlepsze.
Jechałam kilka dni temu przez wioskę i widziałam identyczne panele jak twoje, pod spodem mieli wysypane
białe kamyczki na całej powierzchni.
To też jest jakaś opcja.

Jeżeli chodzi o rozmnażanie róż z gałązek, to ładnie ci się
ukorzeniły, widać już listki.
Jak temperatura spadnie, to nałóż im te obcięte butelki ale pilnuj, żeby miały przewiew i się nie zaparzyły,
co jakiś czas je odkrywaj.
Róże są dosyć odporne na chłody, ale nie takie młode, trzeba je chronić, dopóki się nie ociepli.

Dostałam wczoraj nową różę z pięknym, bardzo rozbudowanym systemem korzeniowym ze szkółki od
pana Grzegorza Hyżego.
Była bardzo dobrze zaopatrzona, w kartonie z "okienkiem" i dodatkowo w czarnym worku,
korzenie wilgotne (takie powinny być).
Nie zdążę jej dzisiaj posadzić a przyszła wczoraj.
Przez noc moczyła się w wodzie w wiadrze.
Do paczki był dołączony bardzo dobry poradnik (broszura),
w którym jest dokładny opis co należy robić, gdy
nie można róż posadzić od razu.
Właściciel szkółki zwraca uwagę na przesuszenie korzeni,
może komuś się przyda ta informacja;



Pozdrawiam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 20-04-2024 o 14:42.
Odpowiedź z Cytowaniem