Kłótnia
Dziś za ścianą hałas, wrzask,
dyskusja gardłowa
chcą ustalić kto i jak
głośniejszy jest w słowach.
To sąsiada żona zła
wstawia mężu rogi
jeszcze ogon widły da
i pchnie w piekieł progi.
Mięso leci z obu stron
aż się ściany trzęsą,
nie śpi w bloku cały dom,
nawet dzieci jęczą.
On zaś ryczy niby lew
w walce rozjuszony
cud, że się nie leje krew
z jej, czy jego strony.
Wreszcie miałem tego dość
ich tych wrzasków, krzyków,
wyłączyłem dla nich prąd
i czekam wyników.
Kp.
Witam Wszystkich serdecznie!
Ja dziś z nietypowym i mało romantycznym wierszem.