Moja droga!!!!Bardzo Cie rozumiem.U mnie było podobnie.Ojciec zmarł 2 stycznia (x-lat wstecz) a moja mama po10-ciu dniach.Ból podwójny.Mogiła podwójna.Czas to tylko działa jak pigułka uspokajająca.Krótko potem zmarł nagle mój mąż,Wtedy wpadłam w depresję.Chciałam popełnić samobójstwo.Idąc ulicą patrzyłam jadące ulicami miasta ciężkie tiry.Strasznie mnie dręczyły myśli,jak jednym ruchem rzucić się pod koło tej ciężkiej maszyny.Zawsze obok mnie stały moje dzieci i to mnie powstrzymywało.Brałam leki uspokajające,przez pół roku.Dopiero po pewnym okresie czasu doszłam do wniosku że nie mogę tego zrobić moim dzieciom.
Moja rada -musisz brać leki uspokajające przez jakiś czas.Znajdź sobie zainteresowanie. Dużo przebywaj wśród ludzi.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Joanna
|