Wyświetl Pojedyńczy Post
  #4064  
Nieprzeczytane 24-10-2018, 20:02
Ryszard2's Avatar
Ryszard2 Ryszard2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Łódź
Posty: 2 661
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jolina

...Rysiu, czy jest jakieś sanatorium gdzie Ty nie byłeś?
Jak Ty to robisz? A dom , rodzina? ...
Halina

Witam Halinko

Sprowokowałaś mnie trochę do dłuższej wypowiedzi

Jak ja to robię? Hmm…. To kwestia zdrowia. U mnie zaczęło ono szwankować, gdy miałem 27 lat. Dość powiedzieć, że w pewnym okresie czasu zaliczyłem 21 razy pobyt w szpitalu. (w tym 2 razy na intensywnej terapii) Codziennie brałem pełną garść leków, a rodzina po cichu zastanawiała się czy już pora kupować wieniec. I wtedy pod opiekę wziął mnie lekarz z Wojskowej Akademii Medycznej. Stwierdził, że żeby leki odnosiły skutek, muszą być podparte codziennym bezstresowym ruchem i aktywnością fizyczną:- rower, basen, łyżwy, narty i spacer. Doprowadził do tego, że obecnie zamiast całej garści leków, biorę jedynie dwie małe pastylki. Do tej terapii miałem dołączone wyjazdy sanatoryjne. Zabiegi w nich, naprawdę dodawały mi sił i zdrowia. Nie dość powiedzieć, że podczas pobytu w Nałęczowie, podczas przypisanej mi diecie niskokalorycznej kardiologicznej, w ciągu 24 dni schudłem 8,5 kg! No i czuję się dobrze (odpukać!).

A dom, rodzina? No cóż… Nasze dzieci mają swoje rodziny i zamieszkały w Warszawie. Wnuki mają po 23 lata i już wiodą swoje życie. Więc obecnie jesteśmy z żoną wolni od obowiązków które były przypisane babci i dziadkowi.

Ja opisuję tutaj swoje wędrówki jakbym sam wędrował, natomiast tak naprawdę jeździmy wszędzie razem z żoną. W zimie planujemy sobie 7–10 dniowy wyjazd na wiosnę do miejscowości, gdzie jeszcze nie byliśmy. Pozostały czas wiosenno-letni spędzamy na swojej wsi na działce.
Jedynie do przyznanego sanatorium jeździmy oddzielnie. Ze względu na zupełnie inne schorzenia, przydzielane nam miejscowości są zupełnie w innych rejonach kraju (góry/morze). Więc lekarze wydają nam skierowania oddzielnie, twierdząc jednocześnie, że to dobrze nam zrobi dla zdrowia psychicznego. Coś w tym chyba jest… Obecnie czekam w kolejce na przyznanie mi sanatorium z wniosku wypisanego przez lekarza pulmonologa. Powinienem otrzymać je w I kw. 2019 r.


W drodze do lasu


Jarków


Wałbrzych
__________________
Ryszard
Odpowiedź z Cytowaniem