Wyświetl Pojedyńczy Post
  #18  
Nieprzeczytane 09-10-2007, 23:56
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 430
Domyślnie

Witam jestem tutaj nowa osobą ,piszę w imieniu ..otóż od 3 lat jestem w związku partnerskim ,mój partner zbyt czesto wypijał po południu ok 2 litrow piwa butelkowego. Podejrzewałam od stycznia br, że nawet piwko zabiera sobie do pracy..i miałam rację,chociaż on twierdził, że w pracy nie popija..Pracował w świątek i niedzielę za tzw. premię,wyplacaną wg uznania.Pewnego razu się zezłościł, że na każde wezwanie zakladu pracy w dni wolne przyjezdżał do pracy, mając na zmienie kilka osób.Uważał się za niedocenianego pracownika, i wypił sobie w biurze piwo, poczuł,piwo kieronik ..no i skończyło się to na rozmowie i zmiany stanowiska pracy na niższe mniej stresowe. Partner poszedł na 8 dni zwolnienia lekarskiego ..by sobie odpoczął , wyciszył się, Poniważ dowiedział się , że jest małoreformowalnym, nie daje juz rady z kontraktami, zawalane są terminy kontraktów, jest zbyt zestresowana osoba i wypalonym zawodową, a pracuje 42 lata. Po rozmowie ze mną zgodził się iśc do psychologa, i poddał sie terapii uzależnieniowej. Twierdzi , że tam się nie denerwuje, jest zrelaksowanym,chętnie chodzi na te zajęcia , przechodzi już" miesiąc miodowy" jak nie zagląda do piwa ,,a teraz twierdzi, że ono strasznie "śmierdzi" przepraszam za wyrażenie.Lepiej późno niż wcale, doszedł do takiego wniosku.
Obserwuję jego zachowanie, jego humor, bo jescze jest huStawka myśli i humoru u niego.Jak stwierdził, że jest juz wypaloną osoba w stosunku do kobiety.Czy w wieku 58 lat , zatracił swoją męskość.Jakoś mnie osobiście nie chce się w to uwierzyć ..a może myle się ..??? Jestem zdania , że nic na siłę i wszystko w swoim czasie zacznie oddziaływać na jego psychikę. Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem