Wyświetl Pojedyńczy Post
  #43781  
Nieprzeczytane 15-11-2015, 23:44
Jesion's Avatar
Jesion Jesion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 6 540
Domyślnie Dobry wieczór!

Do Starych Znajomych:

Tę piosenkę słyszałem w Polskim Radiu może trzy, a może cztery razy. Ostatni raz w w czerwcu 1960 roku. Wtedy Andrzej Rokita przetłumaczył jej tytuł jako Pieśń poganiaczy mułów. To była moja ulubiona piosenka – po każdym jej wysłuchaniu czułem się jak wniebowzięty. Ale tego czerwca to był ostatni raz, a możliwości odnalezienia jakiejkolwiek o niej informacji, o jej prawdziwym tytule i wykonawczyni, praktycznie nie było. Z biegiem czasu już inna muzyka królowała w Polskim Radiu...

Ale przyszedł internet z zagranicznymi stronami i portalami, bogatymi w najróżnorodniejszą muzykę i z mnóstwem informacji. Pamiętając polski tytuł dosyć szybko doszedłem do wniosku, że to pewnie Mule skinner blues. Co prawda oryginał (Blue Yodel No.8) autorstwa Jimmie Rogersa był zupełnie w innym rytmie niż to zapamiętane wykonanie, a inne z udziałem The Fendermen, uważane za sztandarowe, zupełnie mi nie leżało, to jednak prezentacje przez mniej znanych wykonawców przypominały to, którego poszukiwałem. Sprawdzałem najbardziej znane wykonania żeńskie tego utworu, pytałem na jednym z for amerykańskich, gdzie ten utwór był grany, ale otrzymana odpowiedź nie posunęła mnie do przodu.

W trakcie intensywnych poszukiwań trafiłem i na to forum. Było to siedem lat temu. Wybrałem wątek Muzyka Retro - różna, którego autorką była Tereska. Wtedy było w czym wybierać, dział muzyczny tętnił życiem, pojawiało się wiele wątków z licznymi wpisami. Nie od razu, ale po jakimś czasie zapytałem o "mój" utwór. Niestety, otrzymałem pewne wskazówki, ale na tę piosenkę nie trafiłem. Tu moje nadzieje na posłyszenie jej jeszcze raz mocno przygasły. Bo byłem w gronie osób dobrze zorientowanych w dawnej muzyce rozrywkowej. Jedni uczestnicy forum odchodzili, inni przychodzili, więc po jakimś czasie, pewnie po 3 latach znowu pytałem. Także bez skutku. W międzyczasie wątek Tereski rozrósł się, pojawili się nowi forumowicze, a ja zacząłem udzielać się w innych wątkach. Wreszcie zakotwiczyłem się w Muzyce łagodzącej obyczaje. Jeszcze raz zapytałem. Jeden z zaglądających tam uczestników niniejszego wątku podał mi sposób bardziej efektywnego poszukiwania. Niestety i to nie przyniosło sukcesu.

Tym razem już straciłem nadzieję, że jeszcze kiedykolwiek uda mi się zetknąć z tym wykonaniem. Od czasu do czasu przeglądałem nowe prezentacje na YouTube, ale już z niewielką nadzieją i dosyć pobieżnie. I oto przy końcu października trafiłem. Są dwie prezentacje tego samego nagrania, bo z "urwanym" początkiem. Wykonawczynią okazała się Kitty Prins – Holenderka (może dlatego nie ma jej nazwiska na liście znanych żeńskich wykonań). Stosunkowo mało o niej piszą w internecie. Wiadomo, że występowała w Stanach, ale mieszkała w Belgii, w części głównie zamieszkałej przez Holendrów. Piosenki słucham z dużą przyjemnością, ale niestety nie rozpala już krwi w żyłach, jak to drzewiej bywało. Piosenki się nie zmieniają, ale my – tak...

Piszę o tym w tym wątku, bo właśnie stąd wychodziły próby pomocy w odnalezieniu tej piosenki. Wszystkim którzy mi pomagali serdecznie dziękuję!

I jeszcze sama piosenka:
Kitty Prins - New mule skinners blues (1950) - YouTube

Dobranoc,
jesion
Odpowiedź z Cytowaniem