Wyświetl Pojedyńczy Post
  #29  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 00:09
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Cytat:
Napisał qrystyna216
Masz rację, nie ma sensu żyć w toksycznym związku, często ponoć dla dobra dzieci. Ja dla dobra córki, rozeszłam się z pierwszym mężem, który pił i zaczął podnosić rękę na mnie. On uważał, że nie dam sobie rady sama. Pokazałam mu, że się mylił. Po kilku latach samotności poznałam swego męża, z którym jestem do chwili obecnej i jestem z nim szczęślwa.
Wielu tych "dupków" uważa, że bez nich kobieta nie da sobie rady. Tymczasem to oni są największa przeszkodą, kamieniem u nogi dla swoich rodzin. Ja zrobiłam potworny błąd tkwiąc w tym strasznym związku przez tyle lat. Przez całe swoje dorosłe życie pracowałam i nie byłam zależna od tego tyrana. On też pił, ale nie miał prawa nikogo zapraszać do domu, musiał płacić alimenty /strącali mu z pensji/ ale co przeżyłam to przeżyłam. Łapy już nigdy więcej na mnie nie podniósł, bał się bo wyciągnęłam nóż i chciałam go dźgnąć. Straszne jest to, że człowieka który był dla mnie wszystkim znienawidziłam całą sobą. Pamiętam jak w Sylwestra mi życzył żebym wpadła pod pierwszy lepszy tramwaj a ja mu odpowiedziałam, że ja pierwsza będę na jego pogrzebie w specjalnie kupionej na tę okazję czerwonej kiecce i napluję do jego grobu. Przed śmiercią mi to przypomniał. Koszmar!!!!!!! Qrystynko było, minęło, nie wróci. To dla Ciebie ta różyczka. Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem