niestety nie jest wyleczalna
U mnie pierwszy wysyp był jak miałam kilka lat i też zdziwko skąd bo przecież to choroba dziedziczna, a w najbliższej rodzinie nikt nie ma- potem znalazł się "winowajca-nosiciel" w dalszej rodzinie. Pierwsze leczenie to był Lorinden A- chyba najprostszy lek jaki był wtedy dostępny- leczenietrwało kilka tygodni prawie wszystko zniknęło. Kolejny raz nastąpił po ponad 20-tu latach- leczenie podjełam bardziej świadomie bez sterydów itd , leczyłam się naturą ...Maść konopna Retter 24% ( ważne aby na diekielku miała hologram orginalna receptura ) , olej CBD 5 % decarboxylowany firmy essenz i siarka organiczna czyli MSM zakupiłam w Konopnej Farmacji w Poznaniu ale też mają sklep
online ... tu sukces po 2 tygodniach stosowania . Zauważyłam, że u mnie są nawroty za każdym razem jak spada mi odporność. . Leczenie objawowe jest ok ale trzeba przede wszystkim zadbać o odporność dlatego ze mną olejek CBD został profilaktycznie aby podtrzymywać odporność