Uwazam że każdy problem, każdej natury musi być ''przetrawiony'' napewno dobrze jest przed kimś się wygadać, ja odnalazłam sposób, już dośc dawno, wygadania się przed sobą, jeżeli mam taką, ważną sprawę, która mnie dławi, a nie mogę z różnych względow komuś o tym powiedziec, poprostu, zamykam się w pokoju, rozmyślam i sama do siebie mówię, staram się rozważyć to z różnej perspektywy, sama sobie odpowiadam, ,,i to pomaga, nauczylam się tego, po przykrych doświadczeniach, kiedy moje powierzone tajemnice zostaly brutalnie ujawnione.
|