Ależ Ty musisz mieć... temperament! Niestety, "Ty kąpiesz się nie dla mnie".
Dla mnie to jest (może być) tak: samolot znika z radarów
- wtedy straż wyrusza, bo ZWYKLE jest niezbędna. Cóż
warta byłaby straż wyruszająca nawet minutę później?
Rzeczywiście można dopatrywać się galimatiasu. Ale nie
warto (chyba) kruszyć kopii. Jeśli spóźniał się im zegarek
- nie trzeba tego wytykać. Istotne jest coś innego...