Cytat:
Napisał Martyna321
Witam !
Pluto - we wcześniejszym poście napisałam że, moja wiedza polityczna gigantyczna nie jest, ale ...
widzę różnice między :
- dobrem a złem,
- zakłamaniem a szczerością,
- złodziejem a uczciwym człowiekiem,
- mądrością a głupotą,
- wiarygodnością a łgarstwem.
itd., itd.
Zdaję sobie sprawę że, czasem nie ma idealnego rozwiązania.
Trzeba wybrać między złem, a mniejszym złem ).
Pozdrawiam
|
Na tym to w zasadzie polega.
Szczególnie ten element wiarygodności jest ważny.
Przecie jesli idziemy na zakupy, to wierzymy, że pani Lodzia sprzedaje nam dobry i sprawdzony towar.
I nie oszukuje na wadze, a poza tym jest miła i sympatyczne dla klienta. I znasz ją od kilku lat.
Gorzej jest jesli pojawia się magik i chce przerobić wyborcę/kupca metodą "na wnuczka" i wcisnąć mu kit.
I to taki macher co sam jest podejrzanej konduity i co rusz to ci wmawia, że kot to królik, pies to cielęcina, a bocian to indyk.. a jeszcze wczoraj gołebia złapanego na śmietniku "sprzedawał" za przepiórkę.
W polityce jest podobnie.... ci co rządzą w naszym imieniu powinni mieć cechy pani Lodzi, a nie magika.
Zaś w układzie dobro-zło jest jeszcze strefa gdzie czegoś co się planowało z powodów niezależnych od nas nie dało się zrobić. Okazało się zbyt trudne, jakies nagłe zdarzenie u nas czy na zewnątrz.... Co jak w naszym codziennym żywocie, tylko w większej skali.
To tyle z grubsza..
Najlepszego!