Niedzielny poranek przywitał mnie słoneczkiem, śpiewem ptaków
i telefonem od siostry (jakże miłym). Zaraz inne samopoczucie.
Iluzjo dobrze, że nie tracisz kontaktu z krajem, zapewne przez to
samo nie czujesz się zupełnie oderwana. Natura człowieka jest taka,
że ciągle - czy chce czyteż nie - wraca do źródła.
Miłej niedzieli kochani
- Cz