[Wodniczka]

Witam nasz słodki ul.
Irenko samo szczepienie przebiegło pomyślnie.Bardzo dziękuję za powitanie
Dzisiaj już pochodziłam sobie po ogrodzie, zobaczyłam jak krzewy
truskawek nam rosną,porozmawiałam z sąsiadką z naprzeciwka, dzieli nas płot.Jak to kobieta interesowałą jak po mnie przyjechał transport miejski na szczepienie , byłam sama w aucie,w środku nocy się obudziłam,bo ścierpłam leżąc na prawym boku,ale rano jest odpukać.. dobrze, potańczylam
z miotłą obmiatając krawężniki,bo córka wczoraj poplewiła.Teraz usiadłam do kompa,wcześniej wypiłam sobie małą czarną.
Następny termin szczepienia mam na 27 maj br.
Jutro idzie zięć na szczepienie,podpytywał trochę, więc mu powiedziałam,co tam będzie robił, najdłużej trwało u mnie wypełnienie ankiety, szczepienie,nawet nie poczułam ukłucia, i następne przymusowe 15 minut siedzenia,bo innaczej nie wyjdziesz na dwór. Teraz czekać cierpliwie na drugą dawkę szczepienia.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę słonecznego dnia.