Cytat:
Napisał Lulka
Zula, jak pozycys smoka, to mozes
|
Napisała, a gadule-wróblowi się przypomniało.
Kiedy miałam małe dziecko (1-3 lata), dwa lata mieszkałam u Pepików. Pod nosem miałam piękny stary park w pradolinie Izery z placykami dla dzieci. I bardzo mi się podobał czeski zwyczaj. Bardzo wychowawczy.
Do parku nie brało się zabawek dla siebie, brało się zabawki dla innych. Każda zabawa zaczynała się od słów "Půjč mi hraczku" (pożycz mi zabawkę).
Po powrocie do Kraju w Parku Ujazdowskim mamusie się zrywały i wyrywały memu synowi pożyczoną zabawkę z ręki "Oddaj, bo zepsujesz".
On nie rozumiał, a mnie było przykro.