W przeciągu ostatnich stu lat pozycja kobiet w rodzinie, w społeczeństwie i w polityce uległa radykalnym zmianom, jak nigdy wcześniej. Zdobycze feministek w walce o równouprawnienie są wszystkim znane więc nie będę ich tutaj przytaczać. Nie mniej jednak w zbyt wielu umysłach istnieje w dalszym ciągu patriarchalny, tradycyjny ład w życiu rodzinnym, społecznym i politycznym, co nad wyraz utrudnia dialog. Odejście od tychże ideałów z przełomu XIX i XX wieku na pewno byłoby ważnym elementem w procesie poprawy sytuacji kobiet w Polsce. Wzajemne respektowanie się i zrozumienie powinny zostać zainicjowane na własnym podwórku, czyli w otoczeniu bliskich osób, aby potem z decyzji podejmowanych w życiu gospodarczym, społecznym i politycznym płynęły korzyści dla całego społeczeństwa.
Wątek uważam za bardzo ciekawy. Pozdrawiam jego uczestników, a zwłaszcza satyrów
Cytat:
Napisał Artfilka
no i tu niestety widzę brak solidarności.
Czy potrafimy być solidarne?
Solidarność męska istnieje...kobiecej solidarności brak.
|
Nie zgadzam się. Solidarność kobieca istnieje. Gdyby jej nie było, nie wolno byłoby nam podróżować bez przyzwoitki nocnym z Warszawy do Krakowa
Nie zmienia to faktu, że zawsze znajdzie się osoba skora do intryg i chętna do podłożenia świni. Trrrudno
Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada. Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy