16-04-2021, 11:34
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
|
|
WITAM CIEPLUTKO...
w zapłakany dzień, zapłakanym obrazkiem.
Jak słyszałam pogodynkę, to taka pogoda utrzyma się jeszcze cały przyszły tydzień.
Przykro to słyszeć, prawda?
Ale cała nadzieja w maju. Może on wynagrodzi nam ta zwariowaną pogodę kwietniową.
Hm,co by tu Wam jeszcze powiedzieć...
Zdrowie męża ustabilizowane. Uszło by,
gdyby nie kłopoty z jedzeniem. Makabra.
Nadal ma problem z piciem, ale z tym poradziłam sobie kupując specjalny kubeczek.
Gorzej z jedzeniem, a dokładnie z przełykaniem. Już podaję wszystko zmiksowane ,
a i tak długo trwa przełknięcie łyżeczki pokarmu.
Są też i inne problemy i problemiki, ale to nie miejsce na poruszanie "takich tematów."
Pa dziewczyny. Kończę pisanie, bo Bożenka już idzie do domu. Pozdrawiam i życzę pogodnego popołudnia z choć odrobiną słoneczka.
__________________
|