[szuanka]

Dobry wieczór.
To może jeszcze ja kilka słów choć to już późny wieczór i na oczy ledwie patrzę.
Samochód córki nareszcie wrócił od majstra, 20 dni bez samochodu jak bez nogi.
Wybrałyśmy się na małe plądrowanko po sklepach i znów kupiłam bluzeczkę , taką na co dzień po domu ale z dobrej bawełny i stwierdziłam że brak mi kondycji.
Sklepy tutaj to nie Biedronka w moim mieście, trochę trzeba się nachodzić. Lenistwo bokiem wychodzi.
Jutro młodzi zaplanowali wypad na basen z wnukami, pewnie i ja pojadę, tam jest miła kawiarenka to mogę przy kawie posiedzieć a może i popluskać się w wodzie, kostium kąpielowy mam.
Ala, buziaczki za spacer po Krakowie. Na Kazimierzu byłam przed dwoma laty, wybraliśmy się do wnuczki, mieszka właśnie na Kazimierzu, tylko pogoda nie dopisała, zimno było i siąpił deszcz. Niewiele widziałam.
Powiem już DOBRANOC bo ciężko mi się pisze i co chwila muszę coś poprawiać.
Lekki mrozik trzyma, no i dobrze, ale dziś był paskudny smog. Fujjjjjjj.
Spijcie spokojnie i śnijcie kolorowe sny.