Nie było czym się chwalić Aniu.
Usiłowali mnie zakatrupic, ale się nie udało.
Przynajmniej na razie.
Nie jestem samotna ale miło na tym wątku, więc wpadnę na pewno. Pozdrawiam wszystkie kobietki I co z Danusią?
Jak sobie radzi?
Pisz Aniu wiadomości z dnia codziennego. Strasznie miło się to czyta.