Cytat:
|
Napisał Lila
Czy to wszystkie lwy tak mają  ?
Zęby na pierwszym miejscu. Dlaczego są do tej pory na swoim miejscu i tak zostanie. Ciut wybielone oczywiście
Buty torba i okulary przeciwsłoneczne priorytet.
Co do zdrowia i lekarzy sporo od Ciebie można się nauczyć.
Cóż ,ja kiedyś przeszlam udar...
Wybitnie wywołany stresem.
Tak sobie myślę Aniu, że najważniejszy to jest umysł
Moją koleżankę w ubiegłym tygodniu dzieci odwiozły do domu opieki.
Demencja podobno.
Jak dojdę do siebie to tam pojadę ale to jest kilkadziesiąt km. |
Zrezygnowałam z past do zębów, wiem co w nich jest, używam sody i wody utlenionej, pasty nie chce mi się robić...może w przyszłości.
Proszków do prania nie używam, robię pastę sama, płyn do naczyń też. Chemię ogólnie eliminuję gdzie się da a jest wszechobecna.
Ano zawierzałam lekarzom zdrowie do czasu dopóki nie zaczęłam "studiować" po omacku najpierw i krok po kroku jestem w tym miejscu.
Zainteresowanie przerodziło się w hobby.
Mam grono tematyczne od wielu lat i każda coś tam wnosi z nowinek, własnych testów czegoś co u niej się sprawdza (suplementy, zioła, nalewki, maści, alerty do czegoś (żywność) adresy specjalistów różnych, czasem trzeba diagnozy.
A co gwiazdy
mówią to są w gronie takie co horoskop potrafią stawiać, ale to odnosi się do polityki bo wszystkie wiemy co u nas jest w gwiazdach....astrologia to nie wróżby
Psychologią też się interesujemy i jakie mamy mechanizmy, wiem. Metody na stres znamy.
Układ nerwowy wzmacniam olejem magnezowym zewnętrznie a od niego wieeele zależy.
Umysł, czasem gdy" przegrzanie kabli" jest zbyt mocne umysł idzie w defenzywę i nie ma się wpływu na to Lilu a mózg nasz komputer trzeba odżywiać jak i ciało i ważne organy...a wszystkie są ważne.
Nie wiem czy dzieci tej pani dobrze zrobiły i odwiozły ją do domu opieki...a wcześniej nie widziały co się z nią dzieje? Nagle to się nie pojawiło.
Wieczór miałam mieć wolny hmmm
a zostałam zawezwana tel..delikatnie przez koleżankę na nałożenie jej henny na włosy...mnie jest fatalnie w rudych choć rude mi się baaardzo podobają.
Jak ona widzi, że czas to jak ją znam ma na 1/3 długości.
Jasne
że pójdę do niej, jak psu dam jeść ...zima jest... latem to co innego...mogła wyjść ode mnie w turbanie
hmm od jakiegoś czasu przychodzi mi na myśl dojść do grupy brydżowej w Kawiarence (klub)...wieki nie grałam...no może, jeszcze nie zdecydowałam.
Tymczasem
być może jeszcze wpadnę tu dziś.