Cytat:
Napisał Jewka52
Dziś już korzystając z telefonu załatwiłam nurtującą mnie sprawę .
I pogadałam z ''synusiem'' ..że mi smutno że nie dzwoni że nie przyjeżdża a On zdziwiony
"Mamo a TY ? masz dużo czasu
też miło by było jak byś do Nas zajrzała .
No i prawdę dziecko mówi.. aż mi się głupio zrobiło
Ta szarość za oknem przywołuje jakieś demony .
Trzeba się zająć pożyteczną robotą
to w głowie się rozjaśni
I pomyśleć że był czas kiedy brakowało czasu na sen...
bo praca, dom, dzieci, wnuki ...
Ale była energia młodości .
A teraz żeby była energia musi być motywacja
inaczej ''nie chce mi się''
Co za feler tego wieku ?
|
TY jedna mnie rozumiesz..Ja muszę wymyślać zajęcia na każdy dzień ,żeby nie umrzeć z nudów.
Dziś umówiłam synowi wizytę na moje miejsce do specjalisty bo jemu się spieszy ,a ja pójdę w piątek.
Z synem to codziennie jesteśmy w kontakcie na linii ...Nie często bywam u młodych bo nie chcę się narzucać...Niby nikt mnie by nie wygonił ,ale synowa to obcy człowiek.