Wyświetl Pojedyńczy Post
  #2  
Nieprzeczytane 25-04-2007, 08:22
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Metody wychowawcze zmieniły się ..powiadasz...napewno masz rację kochana...ale wiesz..ja zaobserwowałam, że teraz ,albo prawie wcale nie wychowuje się dzieci....mało się z dziećmi rozmawia...bo nie ma czasu..bo..nie chce się go poświęcać dzieciom...a dzieciak siedzi przed komputerem 24-na dobę a rodzice nawet nie zdają sobie sprawy czym tak naprawdę się malec zajmuje..z kim kontaktuje się przez internet.
Albo .zaobserowałam tzw. "nadopiekuńczość"...rodzice tak bardzo chcą , żeby dziecko dało sobie w życiu radę, i tak obciążają malucha, że ten ledwo zipie..
Mam taką sąsiadkę..dziecko tylko przyjdzie ze szkoły ...odrobi lekcje..i już goni na:
angielski
niemiecki
basen
lekcje tańca towarzyskiego
kółko informatyczne
zajęcia chóru kościelnego
kug-fu
lekcje tenisa
kółko teatralne
to byłoby na tyle...naprawdę nie oszukuję..mały na to wszystko UCZĘSZCZA..jak mówi jego mamusia
Naprawdę sama nie wiem co jest gorsze...bo słowo lepsze przez gardło i klawiaturę mi nie przeszło..w tej opcji drugiej dziecko nie ma czasu , żeby się znarowić...chyba, że się zbuntuje..i wtedy klops..a o pierwszej ...szkoda gadać...
Nie mam pojęcia czy zwalić to na .."takie czasy"...czy może jest jakiś inny powód...jak myślisz?