Dobry wieczór Mireczko i Małgosiu
To pewnie ten przednówek,przesilenie wiosenne tak
na nas paskudnie działa.
Ja też nie bardzo sie czuje,nasiliły mi się różne dolegliwości.
Wczoraj byłam u ortopedy,bo już nie mogłam wytrzymać z tą bolącą dłonią i palcem serdecznym,który zrobił się sztywny.
Pan doktor zrobił mi usg dłoni i powiedział,że to
nie jest żadne zwyrodnienie,stawy są w porządku.
Natomiast jest to przeciążenie i w wyniku tego nastąpiło
zapalenie ścięgien i jakiś paliczków.
Mam dość jak ja to mówię delikatne kosteczki.
To prawda,że przez lata dźwigałam zakupy i to też
pewnie jest przyczyna. Od świąt mam wózek na kółkach.
I wreszcie mam wygodę, a na 4 p wciąga mąż.
Dostałam zastrzyk / tkz. blokade/ i za kilka dni ma się poprawić. Wziął chyba niedrogo bo 200 zł,bardzo miły
i empatyczny młody chirurg ortopeda.
Mąż się śmieje,że święta się zbliżają to ja muszę na
dłonie uważać. Jednak na święta mam luz, bo zaraz
po nich mąż zaczyna remont kuchni to będzie sajgon.
Ogólnie też czuję się słabo,wiosną jak zwykle odzywa
się bardziej żołądek, a jeszcze jakieś przeziębienie mnie
chyba bierze.
Mirka mnie i kołnierz
na szyjny i pas na lędźwiowy pomaga ból jednak
łagodnieje.
Danusia fajnie,że możesz się rehabilitować domyślam się,że jesteś w Busku.
My też we wrześniu będziemy składać skierowanie
do sanatorium. U nas teraz czeka się około 7 -8 miesięcy
to na drugi rok wiosną powinni nam przyznać.
Pozdrawiam dziewczyny i życzę spokojnej bez bólu
nocy.
|