Witajcie!Wyspana jestem już po 5 godzinach snu!!Marzanna spalona i utopiona symbolicznie,morsy miały duże i zrobili ognisko więc i nasza poszła wspólnie z dymem!!Oni pożegnali sezon kąpielowy.Ja już do nich nie należę,pozostały tylko wspomnienia!
W Kołobrzegu będę w Chalkozynie-Interferie.Ja też mam sentyment do tego miasta i tego kawałka morza.Muszę spróbować przesłac na laptop zdjęcia z tabletu i wtedy pokażę Wam.Zaraz wypije ciepłą wodę z octem jabłkowym a potem kawę.Na śniadanie ok 8.00 zjem płatki owsiane z woda i mlekiem migdałowym.Nie używam krowiego,ani nie jadam twarogu.Chyba że bez laktozy.Mięsa też nie łącze z ziemniakami.A tak to za bardzo nie szaleję juz z dietą!Na ten tydzień ryba króluje w jadłospisie.Makrela wędzona z cebulką,śledz solony w oleju i szproty w pomidorach.Do chlebka i ryżu.A Wy macie jakąś dietę?
