Cześć popołudniem.
Dalej zimno, wiatr wieje od pingwinów.
Nawet nie chciało mi się przelecieć po ogrodzie i patrzeć, jak wszystko zmarniało.
Ale co tam u mnie, sadownicy to dopiero mieli problem, bo to ich biznes.
Pewnie owoce w tym roku będą drogie.
Obiad zjedzony, herbatka wypita, teraz idę zakolegować się z książką.
Miłego popołudnia.