witam leśniczanki
Witaj Zosiu
Wyjechałam do córki,bo wyjechała z rodziną na narty
a rodzice pilnują domu i zwierząt.To są właśnie uroki
własnego domu i zwierząt,kot i pies duży owczarek niemiecki.
Nigdy bym w takim domu poza miastem nie chciała mieszkać,wolę swoje pokoiki w bloku i że wszędzie mam blisko.I dużo sklepów.No ale trzeba czasem córce pomóc.
A że ma ferie /jest nauczycielką/ to z rodzinką wyjechali.
Zosiu dobrze,że już się wykurowałaś i będziesz mogła uczestniczyć w klubowych zajęciach.
Ciekawa jestem jak tam Helenka na wyjeździe.
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
|