Basiu, martwię się o dzieci, One samochodami jeżdżą...nie tak jak my, dawniej nóżki były w ruchu i robiło się kilometry...teraz samochód!
Ja mam blisko cmentarza..na nogach można lub 2 przystanki autobusem...ale autobus jedzie okrężną drogą, zbiera ludzi...
Teraz jest pewnie coś z godziną dziwnie, bo mi się oczy zamykają...
__________________
|