Kiedyś przysłuchiwałam się dyskusji mojego syna z moim mężem, o zakrzywieniu czasoprzestrzeni...wydawało się, że oni to naprawdę rozumieją, ścisłe umysły. Chyba Wolszczan powiedział, że fizycy są bliżej Boga niż księża. Wolszczan to mój najważniejszy idol