Na Tarasie
Przyszła wiosna w swoim czasie
można usiąść na tarasie,
a, że z nieba ciepło bije
można ogrzać brzuch i szyję
więc rozparłem się wygodnie,
nawet odrzuciłem spodnie.
Wreszcie w słońcu tu odpocznę,
raz do roku mamy wiosnę.
Nagle patrzę, leci mucha
i ląduje koło ucha,
zganiam wstrętne to muszysko,
ucho przecież nie lotnisko.
gdy przepędzam, ta znów siada,
a to mi uparta zgaga
ani zabić ani zgonić
z ucha wlazła mi na skronie
i wałęsa się po głowie
spacerując wokół sobie.
W dali jeszcze jedna brzęczy,
nie, nie będę tak się męczyć
trzeba zbierać swoje szmatki
i uciekać już do chatki.
Wiosna swoje ma zalety
ale wady też. Niestety.
Kp.
Staszku gdzie jesteś