Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Siri]

[lebuj]

Napisał alodia

JUREK - a nie ma tam wspólnej lodówki do użytku wspólnego?
czy jest ale niektórzy sobie przywłaszczają produkty?

Jest, ale trochę daleko od nas, a że większość pacjentów to kobiety,
to jest tam bardzo ciasno.
Turystyczna już jest z nami, i spełnia swoje zadania. Wstawiliśmy napoje,
mleko, serki, smalec, masło, i inne rzeczy, i jeszcze są luzy.



Wstawiliśmy nawet lód w kostkach, żeby jej pomóc w chłodzeniu.

[bogda]

Dobry wieczór.

Turystyczna już jest z nami, i spełnia swoje zadania. Wstawiliśmy napoje,
mleko, serki, smalec, masło, i inne rzeczy, i jeszcze są luzy.

Jurku, nie ma to jak mieć swoją lodówkę, wszystko pod ręką, a tak to pewnie trzeba podpisywać swoje produkty, żeby się nie pomylić i nie zabrać komu innemu.

Byłoby jeszcze ładniej, gdyby po tej drodze jeździły tylko "elektryki"
A tak, to się trochę tych spalin nawąchają...

Nawet nie wiedziałam, że jeszcze jeżdżą takie stare lokomotywy.
Alodio, u mnie tez wiał zimny wiatr, w słońcu w city było cieplutko, ale w cieniu już nie bardzo.
Siri, dzięki za prognozę pogody.
Znacznie się ochłodziło, wszystko przez ten lodowaty wiatr od pingwinów.
Sabat nam się udał, poza mną było jeszcze 5 koleżanek, odkryłyśmy nowy fajny lokal, baterie naładowane na następny miesiąc.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.