|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#5021
|
||||
|
||||
Cytat:
Gdybym dalej żyła w Polsce, miałabym dokładnie te same odczucia co Ty. Mnie pewne rzeczy "gniotły" jeszcze jak młoda byłam, bo czasem udało mi się zerknąć na inny świat, innych ludzi. Piszesz m.in. że zazdrościsz stopy życiowej tym tutejszym emerytom. Ok, może niektórym żyje się nieźle, jak mają prywatne emerytury albo inne dochody. Ale tu większość emerytów żyje z tej państwowej emerytury czyli prawie głodowej i ledwo wiąże koniec z końcem. A przecież żeby się śmiać, tańczyć, próbować na czymś grać (choćby na trójkącie ), spotykać się z ludźmi, cieszyć z czegoś, nie trzeba pieniędzy. Pewnie, pieniądze ułatwiają pewne rzeczy ale nie są warunkiem koniecznym. No cóż, w Polsce to niemożliwe, takie podejście do życia ,do zabawy starszych ludzi jak tu, polska mentalność na to nie pozwala. Może gdzieś tam są jakieś "przebłyski" jakiejś aktywności, zabawy, odrobiny "szaleństwa" ale to krople w morzu. Wyobrażasz sobie Gratko że tak obie przebrane za piratki wyszłybyśmy i wygłupiały się na jakiejś imprezie, w dodatku z trunkiem w ręce np. na rynku w Rzeszowie?? Te szepty : "babom się w głowach na starość pomieszało, babciom to wnuki bawić a nie wygłupiać się, zgorszenie tylko i wstyd, nie przystoi..." W Polsce jest moda na powagę, smutek, narzekanie. A tu nie ma znaczenia wiek, status społeczny, uroda, strój, na każdym kroku czuje się szacunek do drugiego człowieka, absolutną tolerancję a i życzliwość, mnóstwo uśmiechu i ten luz w relacjach międzyludzkich. Np. te panie na zdjęciu, są w wieku mocno pobalzakowskim, urodę też mają nienachalną ale radość z życia aż od nich bije i wręcz zaraża: ............... A co do bezkosztowego szczęścia. Ja tam kiedyś miałam cały worek szczęścia za darmo, ale po kolei. Mam na grządce tak gęsto zasadzonych tulipanów, hiacyntów i żonkili, że już nawet palca wetknąć się nie da a co dopiero nowych cebulek. Ale dokupiłam cebulek tulipanów i próbując je sadzić, pomyślałam, że będę mieć szczęście, jak uda mi się gdzieś wetknąć jeszcze choćby jedną cebulkę. I co? Udało mi się (nie bez trudu) wetknąć wszystkie i tak sobie pomyślałam, że miałam tyle szczęść ile cebulek. Głupie? Głupie ale radość z drobnostek pomaga nie zwariować, jak sobie uświadamiamy, że my już na finiszu i trzeba łapać każdy okruch tego, co nas cieszy. A przecież nie ma jednej definicji szczęścia, ja czasem szczęściu pomagam, mam swoje małe szczęścia ale jak je tak "do kupy".... I tak mi się przypomniało, pokazywałam tu migawki z Exeter, spontaniczna zabawa ale i ten kwiatek przy berecie tej starszej pani. Inna miała większy, akurat nie ma jej na tym filmiku. Wyobrażasz sobie nas z kwiatami we włosach paradującymi po ulicach Łańcuta albo pląsających? Mnie wyobraźni nie starcza. Tu pierwszy z brzegu film i nasza rówieśniczka z kwiatkiem przy berecie (raczej nie moherowym). I ta radość i ten śmiech... https://photos.app.goo.gl/a3PVTMyE2Tx4o9Cw5 Pominęłam jeszcze jednego kandydata na męża ale ten też by mi nie pasował: ....................... Nieskładny ten post ale się spieszę.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu Ostatnio edytowane przez amiii : Dzisiaj o 13:13. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
moja mama | Rozia | Rodzina bliższa i dalsza | 42 | 12-02-2012 22:02 |
Moja Sugestia | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 14 | 07-01-2012 01:43 |
Moja Babcia | swinkawietnamska | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 2 | 06-02-2010 17:12 |
Moja osobista.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 12 | 29-09-2009 09:47 |
Moja pomoc | Basia z Żor | eSenior | 25 | 26-08-2007 15:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|