menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Podróże, turystyka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #5021  
Nieprzeczytane Wczoraj, 10:46
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 922
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Zazdroszczę im pogody ducha, klimatu, stopy życiowej, ale się do tego nie przyznam,
bo póki co zazdrość uchodzi za uczucie sąsiadujące z zawiścią.
A ja zazdroszczę im ino ciut ciut...zazdroszczę na spokojnie i rezygnacją z jakichkolwiek myśli,
że my tu w Polsce też byśmy tak mogli.
Gratko
Gdybym dalej żyła w Polsce,
miałabym dokładnie te same odczucia co Ty.
Mnie pewne rzeczy "gniotły" jeszcze jak młoda byłam,
bo czasem udało mi się zerknąć na inny świat, innych ludzi.
Piszesz m.in. że zazdrościsz stopy życiowej tym tutejszym emerytom.
Ok, może niektórym żyje się nieźle, jak mają prywatne emerytury albo inne dochody.
Ale tu większość emerytów żyje z tej państwowej emerytury czyli prawie głodowej i ledwo wiąże koniec z końcem.
A przecież żeby się śmiać, tańczyć, próbować na czymś grać (choćby na trójkącie ),
spotykać się z ludźmi, cieszyć z czegoś, nie trzeba pieniędzy.
Pewnie, pieniądze ułatwiają pewne rzeczy
ale nie są warunkiem koniecznym.

No cóż, w Polsce to niemożliwe,
takie podejście do życia ,do zabawy starszych ludzi jak tu,
polska mentalność na to nie pozwala.
Może gdzieś tam są jakieś "przebłyski" jakiejś aktywności, zabawy, odrobiny "szaleństwa"
ale to krople w morzu.

Wyobrażasz sobie Gratko że tak obie przebrane za piratki wyszłybyśmy
i wygłupiały się na jakiejś imprezie,
w dodatku z trunkiem w ręce np. na rynku w Rzeszowie??
Te szepty : "babom się w głowach na starość pomieszało,
babciom to wnuki bawić a nie wygłupiać się, zgorszenie tylko i wstyd, nie przystoi..."
W Polsce jest moda na powagę, smutek, narzekanie.

A tu nie ma znaczenia wiek, status społeczny, uroda, strój,
na każdym kroku czuje się szacunek do drugiego człowieka, absolutną tolerancję a i życzliwość,
mnóstwo uśmiechu i ten luz w relacjach międzyludzkich.



Np. te panie na zdjęciu, są w wieku mocno pobalzakowskim, urodę też mają nienachalną
ale radość z życia aż od nich bije i wręcz zaraża:




...............



A co do bezkosztowego szczęścia.
Ja tam kiedyś miałam cały worek szczęścia za darmo,
ale po kolei.
Mam na grządce tak gęsto zasadzonych tulipanów, hiacyntów i żonkili,
że już nawet palca wetknąć się nie da a co dopiero nowych cebulek.
Ale dokupiłam cebulek tulipanów
i próbując je sadzić,
pomyślałam,
że będę mieć szczęście, jak uda mi się gdzieś wetknąć jeszcze choćby jedną cebulkę.
I co? Udało mi się (nie bez trudu) wetknąć wszystkie
i tak sobie pomyślałam, że miałam tyle szczęść ile cebulek.
Głupie? Głupie ale radość z drobnostek pomaga nie zwariować,
jak sobie uświadamiamy, że my już na finiszu i trzeba łapać każdy okruch tego, co nas cieszy.
A przecież nie ma jednej definicji szczęścia,
ja czasem szczęściu pomagam,
mam swoje małe szczęścia ale jak je tak "do kupy"....



I tak mi się przypomniało, pokazywałam tu migawki z Exeter,
spontaniczna zabawa ale i ten kwiatek przy berecie tej starszej pani.
Inna miała większy, akurat nie ma jej na tym filmiku.
Wyobrażasz sobie nas z kwiatami we włosach paradującymi po ulicach Łańcuta albo pląsających?
Mnie wyobraźni nie starcza.

Tu pierwszy z brzegu film
i nasza rówieśniczka z kwiatkiem przy berecie (raczej nie moherowym).

I ta radość i ten śmiech...

https://photos.app.goo.gl/a3PVTMyE2Tx4o9Cw5



Pominęłam jeszcze jednego kandydata na męża
ale ten też by mi nie pasował:



.......................






Nieskładny ten post ale się spieszę.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu

Ostatnio edytowane przez amiii : Wczoraj o 13:13.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5022  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:27
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 922
Domyślnie

Nie mogę się zdecydować o czym pisać,
to chwila w Manchesterze.
Takie zanurzenie się atmosferę orientu
z racji towarzystwa w którym byłam.

Dobrze jest czasem pozbyć się stereotypowego myślenia o innych nacjach,
o innych kulturach,
zaakceptować różnice,
które czasem nawet szokują ale przy bliższym poznaniu okazują się nawet ok.
Byłam i będę w najbliższym czasie w kręgu ludzi z Dalekiego Wschodu.

Jedną taką ciekawą stroną ludzi ze Wschodu, jest sposób biesiadowania.
Właśnie, biesiadowania a nie jedzenia.
Ludzie z tamtej kultury posiłki a szczególnie kolacje wręcz celebrują.
Absolutnie bez pośpiechu,
taka kolacja w szerszym gronie trwa kilka godzin.
Jedzenie jest przynoszone co chwilę inne,
wszystkiego należy spróbować,
żeby nie obrazić gospodarza.
Denerwowało mnie tylko,
że jak mi coś smakowało,
to nie mogłam tego zjeść do syta,
bo mnie uprzedzono, że będę jeszcze długo musiała jeść.
Jedzenie wg "ichniejszych" receptur jest niesamowicie smaczne,
to smaki których nie zna nasza kultura.

Nie wypadało mi robić zdjęć w prywatnych domach
ale w jednej restauracji dyskretnie pstryknęłam.
Piękne wnętrze takiej restauracji począwszy od wejścia.
Więcej zdjęć tego pięknego miejsca w Googlach, nazwę restauracji widać,
to gdyby ktoś tam chciał wpaść,
jedzenie znakomite.




...............




Stół ogromny, na dwanaście osób,
bo posiłki jada się z bliskimi i przyjaciółmi:




................




To zaledwie preludium czyli przystawki przed właściwymi daniami:




................


I co ciekawe,
ludzie tej kultury czy religii nie piją alkoholu
a atmosfera na spotkaniach jest fantastyczna.
Na tym przyjęciu w tym zamku który pokazywałam chyba w ciuchci, też nie będzie grama alkoholu,
250 osób z całego świata będzie bawić się "o suchym pysku."


Manchester jako miasto....
niewiele jeszcze widziałam,
co innego mnie tam zajmowało.



To widok z okna hotelu:




....................................




Raczej ciekawostki mnie interesowały.
Tu kibice Manchesteru City czekający na przejazd piłkarzy na trening.
To była sobota, mecz był w niedzielę.
Poziom "rozkibicowania" mieszkańców Manchesteru jest niebywały,
nawet na tle piłkarskiej Anglii.
Są tu dwie drużyny Manchester United (Czerwone Diabły) i Manchester City.
Sławniejsza Manchester United teraz zeszła na psy, sukcesy odnosi Manchester City,
który to już czwarty sezon z rzędu odnosi sukcesy.
Manchester City ma barwy niebieskie, Manchester United czerwone.
I biada temu kto by na tej trasie znalazł sie w czerwonej koszulce,
trwa tu odwieczna wojna między kibicami,
jak w Polsce między Legią a Lechem.



Istne szaleństwo:



..................



I z innej beczki.
Znajomi którzy wiedzą,
że może przeprowadzę się do tego miasta,
starają mi się pokazać miasto z najlepszej strony.
A co mi się może podobać? No wiadomo.

"Etherow Country Park leży w sercu doliny Etherow/Goyt
i był jednym z pierwszych parków wiejskich w Wielkiej Brytanii.
Jest to jeden z najczęściej odwiedzanych parków w Stockport.
Teren zielony o powierzchni 240 akrów oferuje szeroką gamę roślin i dzikich zwierząt."


Ten Stockport to kiedyś osobne miasto,
teraz część i dzielnica metropolitarnego Manchesteru.

Przy okazji sprawdziłam ile to jest akr,
bo wiedziałam tylko, ile to jest ar.


"
Akr (ang. acre) – jednostka miary powierzchni gruntów używana w krajach anglosaskich.
Był to obszar, który mógł zostać zaorany przez pług zaprzęgnięty w parę wołów w ciągu jednego dnia. 1 akr = 4840 jardów kwadratowych (co wynosi około 3/4 morgi polskiej)."



I dalej nie wiem.

Próbuję przyzwyczajać sie do jardów, bo tu często na drogach są na znakach odległości podawane w jardach.


"Jard, a więc miara długości, która jest międzynarodowa,
na swój sposób odpowiada długości 0,9144 metra.
Jest ona używana zarówno w angielskim, jak i amerykańskim układzie miar.
Dlatego też możemy porównać jeden jard do długości trzech stóp lub 36 cali."


Uff....




..................




A w tym parku cudności na wyciągnięcie ręki,
zupełnie niepłochliwe:




...................




................



Samiczka ma skromniejsze upierzenie ale też piękna:






....................






...................






..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja mama Rozia Rodzina bliższa i dalsza 42 12-02-2012 22:02
Moja Sugestia inka-ni Oddam, potrzebuję 14 07-01-2012 01:43
Moja Babcia swinkawietnamska Jestem babcią, jestem dziadkiem 2 06-02-2010 17:12
Moja osobista.... zdzislaw.bedrylo Polityka - wątki archiwalne 12 29-09-2009 09:47
Moja pomoc Basia z Żor eSenior 25 26-08-2007 15:16

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:39.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.