menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #118801  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 10:08
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Witaj Viko.
Aby nie zapomnieć, podam Ci nazwę leku z tym, że zapytaj lekarza o to... ja nie odpowiadam za skutki, mnie pomaga... pisałam, że biorę jak już nie mogę wytrzymać a pampers spada z ciężaru ..BIOFENAS... proszę Cię, skonsultuj to z lekarzem... to jest proszek, wsypuję do szklanki z wodą , nie wiele wody, tak, aby się rozpuścił...
Pozdrawiam Vikuniu i przytulam!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118802  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 11:21
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Domyślnie Dziękuję Nino

Ninuś mam całą paczkę tego leku,ale
żołądek,jelita chore i Bóg wie co jeszcze .
Nie mogę żadnych rozpuszczalnych ...
Nawet te Vita miner senior, pieką,palą już w przełyku...
Szybciej podobno działają,ale jednak w tabletkach powlekanych, albo w ostateczności zastrzyk.
Nino kochana, a nie dostałaś leku w plastrach?
Wprawdzie to opioidy,ale nie drażnią przełyku,żołądka...
Mam jeszcze Doretę zamiast Poltram Combo/niedostępny/,
ale na ból nóg jeszcze nic z tej serii mi nie pomogło.
Buziaki
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118803  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 11:44
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Piszcie kochane kobiety, naprawdę mało kto tutaj zagląda widzę po statystykach a zresztą...!
Beniu poruszyłaś temat jaki zauważyli teraz najlepsi psychologowie mianowicie okrucieństwo dorosłych córek wobec matek. Matek samotnych.
Bo póki żyje mąż i ojciec tego zjawiska nie ma.
Wrzućcie sobie w Google " okrucieństwo dorosłych córek wobec samotnych matek". Tego jest pełno nawet nie wiedziałam że to taki problem.
A może i ja się dowiem? Dlaczego mam być lepsza od innych?
I nie chodzi tu o jakieś naganne lub karane prawem zachowanie ale karanie matki milczeniem, zaniedbanie w chorobie oraz okazywanie obojętności.
I zawsze jest powód: własne życie ,własna rodzina i własne choroby.
Nigdy się tym nie interesowałam, i nie miałam pojęcia jaki to się robi powszechny problem. Dziękuję Bogu, że mąż mnie zabezpieczył na dwa życia bo był mądrzejszy ode mnie.
Córkę mam bardzo odpowiedzialną, ale przykłady z życia moich znajomych pokazują, że i te odpowiedzialne dzieci potrafią się zmienić z dnia na dzień.
Oby nie...
Ale jeśli nawet?
No cóż, należy wypić kielich do końca.

Najdzielniejsza z dzielnych Nina jest dla mnie azymutem i nauką, jak tak ciężkiej chorobie zachować godność, humor nawet i urodę, Bo słyszę o pielęgnacji tych pięknych włosów.

Nina wszystkie zmierzamy w jednym kierunku.
Dla mnie pociechą jest myśl, że każdy dzień zbliża mnie do mojego chłopaka, który we mnie widział więcej niż widzieli to inni łącznie z rodzicami.
Rzecz jasna nie zaniedbuję aktywności i to politycznej ale w realu, czego nigdy w życiu nie robiłam.
Jak długo?
Zobaczymy czy rok, czy 5 lat a może tylko jeden miesiąc?

Ściskam WAS mocno.
Cały czas jestem myślami z najbardziej cierpiącymi Niną i Benią.

Przepraszam za pisownię i interpunkcję, ale dyktuję telefonowi po staremu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118804  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 15:06
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Beniu, widzę, że jesteś odpowiednio zabezpieczona w leki... ja staram się jak najmniej brać a i tak, mam tego do diabła... Co do mojego proszku, to pisałam Ci, że biorę jak wyję z bólu.. a sporadycznie się zdarza żebym nie wytrzymała... plastry miałam ale, jak mam przeciętę plecy od karku do pasa, to nie chce doktor na to lepić a ja się zgadzam i tak nam leci leczenie...
Lilu, z pisanie, z przecinkami i całą resztą to u mnie jest licho... Włosy ? tak, mam do pasa ale, już siwe! Od czasu do czasu mi podcinała pani fryzjerka...
Dziękuję Lilu za wsparcie, za obecność, za dobre słowo! Choremu to jest potrzebne, a KOŃCA nikt nie zna... mnie pomagała Krysia, była dla mnie PRZYJACIÓŁKĄ... u mnie zachorowała, pod skórą miała groszki.. już Jej nie ma a ja, plączę się jeszcze i, co mam zrobić? Popłakać za odejściem Krysi...
U mnie deszcz pada a dzwoniła znajoma aby podać jej adres to przyjdzie, zakisi mi buraczki.. pewnie już nie przyjdzie...
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118805  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 15:54
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Uśmiech Nino......

Nino ,wymieniamy sobie dziś doświadczenia...
Cytat:
widzę, że jesteś odpowiednio zabezpieczona w leki... ja staram się jak najmniej brać a i tak, mam tego do diabła... Co do mojego proszku, to pisałam Ci, że biorę jak wyję z bólu.. a sporadycznie się zdarza żebym nie wytrzymała... plastry miałam ale, jak mam przeciętę plecy od karku do pasa, to nie chce doktor na to lepić a ja się zgadzam i tak nam leci leczenie...

Mam tych leków rzeczywiście,ale w większości leżą.
O Doretę
dostałam od lekarki burę ,dlaczego nie biorę codziennie !
Tym mnie zaskoczyła...Owszem ,bóle są codziennie,mniejsze,
większe,ale codzień. Ale żeby aż Doretę ?Przepisała Poltram Combo,jak pisałam ,nie było ,
w zamian ta Doreta.
Na bóle krzyża i stawów bardzo rzadko biorę te NLPZ, to się
da posmarować maścią, czymkolwiek co ból uśmierzy...
Problemem trudniejszym są bóle głowy,czasem nie do wytrzymania ,
i na te bóle często stosuję środki p.bólowe.

Nino,a te plastry to koniecznie na plecach musisz? Myślałam
że można w dowolnym miejscu w pobliżu miejsca bólu...No,ale
lekarz na pewno dobrze decyduje,ja nie znam się.Po prostu
czytałam o takim sposobie.

Nino,ciągle zaskakujesz Jak udało ci się taką długość
włosów zachować. Mnie się łamią ,kruszą, podobnie paznokcie...Chyba brak mi krzemu,ale już nie chce mi się
łykać kolejnego suplementu.

U mnie dziś chyba 2 godz,temu przeszła burza z gradem i ulewą, krótko,ale odświeżyła powietrze. A
przed burzą paliło słońce,duszno, oczywiście bóle jak to
na zmianę.Ale już lepiej.
Buziaki
Miłego popołudnia życzę
p.s. Nino,nie pogrubiam tekstu,bo zauważyłam, że tak wolisz,chyba łatwiej się czyta niezbyt grubą czcionkę?.

__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/

Ostatnio edytowane przez Vika : 22-05-2024 o 19:25.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118806  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 18:58
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 934
Domyślnie

Dobry wieczór...
Przedpołudnie spędziłam w ogrodzie z sekatorem w ręce, a po obiedzie rozpadało się...przeszła niegroźna burza, ale deszczu nie napadało zbyt wiele - był gwałtowny i po suchym gruncie tylko spłynął, niewiele nawilżając ziemię. Przydałby się taki ciągły - dwu, trzy dniowy, niezbyt mocny, aby wsiąkał do gruntu.
Ninko...Viko...ciężkie macie życie...i z powodu chorób i samotności i niewdzięczności bliskich Wam osób. Jest mi bardzo przykro i nie wiem jak pomóc. Przytulam i zapewniam o swojej sympatii dla Was....trzymajcie się.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118807  
Nieprzeczytane 22-05-2024, 20:52
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Domyślnie

Już wieczór....Martwię się o Ninę,nie zajrzała jak zwykle...
Ninuś,pamiętam
Izo, dziękuję za ciepłe słowa
Po tej burzy ,momentami z gradem rozpadało się ,
w sumie dobrze,bo taka mżawka nawilży.
Włożyłam takie rozdeptane porządnie pantofle,jakoś
udało się wsunąć na stopę i wyszłam pooddychać trochę
ozonem. Może sen będzie lepszy....
Nino, Izo, życzę spokojnego,dobrego snu .
Dobranoc
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118808  
Nieprzeczytane Wczoraj, 05:55
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 934
Domyślnie

Dzień dobry na progu nowego dnia.
Wstałam skoro świt...wprawdzie poszłam dość wcześnie spać i spało mi się dobrze, bez przystanków, ale od godziny snuję się już po domu i siedzę przy kompie.
Od wczoraj nic ciekawego się nie zadziało, więc nie ma o czym pisać.
Deszcz popadał...teraz też mżawka leci z nieba, więc będzie pewnie dzień domowy....trzeba będzie znaleźć sobie jakieś zajęcie.
Ninko...Viko...buziaki...
Miłego i radosnego dnia - mimo problemów.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118809  
Nieprzeczytane Wczoraj, 06:27
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Witam!
Viko, dobrą Trzcionką piszesz... dziękuję.
Przeczytałam i już nie wiem... a, leki Viko, ja już polegam na lekarzu.. prosiłam o zmanę leku, to samo ale, mniejsze tabletki, jakoś nie widzę reakcji... nie dostałam kod...
Wczoraj miałam brzydki dzień... pewnie przez ten deszcz.. cały dzień siąpił.. a moja głowa była kwadratowa! Nie miałam siły do komputera.
Izabel, kochanie, ta samotność to okropność... nawet brak tel jest wielkim bólem. Wiesz i już dałaś do myślenia... ale jak to matka.. a nią jestem.. zawsze byłam nadopiekuńcza, i tak mi zostało.. przez to cierpię..
Nie śpię od 4 a wcale nie jestem wyspana...
Viko, tak, plastry mi przylepiono na plecach - taka była potrzeba - dość że kosztowały majątek, bo 10 lat temu płaciłam po 170 zł.owszwm, 3 dni miałam spokój ale, potem ból bardziej intensywny... doktor zrezygnowała.
A, włosy, nie wiem, raczej miałam zawsze długie ale teraz, mam wygodę bo nie muszę chodzić tak często do Martusi - fryzjerki... a najczęściej sama mnie zapraszała na fotel i podcinała je...
Nic nie biorę na porost ale mam pazury jak kocica... ciągle piłuję..
Uciekam , za długo siedzę, a te poprawki trwają dłużej niż moje myśli...
Pozdrawiam, mocno przytulam Rodzinko... Izabel, Viko i Przyjaciółki
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118810  
Nieprzeczytane Wczoraj, 08:24
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Domyślnie

Witam Nino,Izo
Cieszę się że jesteś Nino ,
Izo, wyspana, pogoda wreszcie po Twojej myśli? Mżawka
nawilży ogród,będzie pięknie.
Nie napiszę wiele bo nie spałam prawie,chyba wczoraj
zmarzły mi stopy w markecie,to w nocy bóle , też
albo refluks,albo nawąchałam się skoszonej trawy,/mam alergię/, ,daje to dokuczliwe sensacje.
Nino Izo życzę spokojnego,miłego dnia .
Wszystkim którzy może zajrzą jeszcze zostawiam pozdrowienia
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118811  
Nieprzeczytane Wczoraj, 19:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 934
Domyślnie

Dobry wieczór....
Nareszcie zdrowo popadało...chociaż u mnie na piasku zbytniego efektu nawilżenia nie widać. Ale jeszcze prognozują opady, więc nie jest tak źle.
W okienku pogodowym popracowałam w ogródku...poobcinałam przekwitłe kwiaty irysów - a mam ich całe połacie a także dwa krzewy. Jutro zabierają worki z zielenią, więc trzeba było napełnić.
A ponadto wisiałam na telefonie - rozmawiałam z NFZ-tem i z sanatorium - dostałam skierowanie do "Ziemowita" do Rymanowa Zdroju....wyjeżdżam we wtorek pod wieczór.
Komputera pewno nie wezmę, będę na odwyku, więc pisać będę niewiele - z telefonu.
Ninko...Viko...jak dziś samopoczucie?
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118812  
Nieprzeczytane Wczoraj, 19:39
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Witam wieczorem Izabel i Vikę... witam Danusię, Lilę, Zosię, Cwiekę i całą Rodzinkę!
Drugi dzień sama a pielęgniarka z hospicjum od poniedziałku nie była, teraz dzwoniła z pytaniem - jak się czuję - to rozmowa na telefon . Podziękowałam za troskę...
Nic się u mnie nie dzieje fajnego.. ale i nie ma o co płakać... Samo życie.
Izabel, to będą nudy bez Ciebie... widzisz jakie pustki, tylko Vika wpadła..
Nic, pozdrawiam Rodzinko a obecnych przytulam!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118813  
Nieprzeczytane Wczoraj, 19:59
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Domyślnie

Nino,Izo
I minął kolejny dzień...U mnie już dziś nie padało,choć cały czas chmury,teraz się przejaśnia. Nie wyszłam dziś w ogóle
żle się czułam po tej bezsennej nocy...
Nino,a poradziłaś sobie chociaż z obiadem?
Trudno Ci samej przecież
Ja coś apetytu nie mam,nawet nie chciało mi się nic gotować, zjadłam kilka truskawek ale niezbyt smaczne.

Izo, to świetnie że jedziesz do sanatorium,podreperujesz zdrowie,zrelaksujesz się...Tylko się tam nie zakochaj ,
chociaż...czemu nie ?
Będzie Ciebie brakować tutaj,może chociaż z telefonu skrobnij słówko ?
Danusia,Zosia coś nie zaglądają.....Lila ,to wiadomo,
spieszy by nas z opresji zawsze poratować,pocieszyć
Pozdrawiam serdecznie
i życzę spokojnej ,przespanej nocy.
Dobranoc
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118814  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 05:40
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 934
Domyślnie

Dzień dobry wszystkim Różnościankom.... Ninko...Viko...tylko my jesteśmy na posterunku.
Ninko...jakie tam nudy...postaram się zaglądnąć gdy tylko będzie taka możliwość, bo zamierzam wykorzystać czas rehabilitacji do maksimum i wykupić sobie jeszcze prywatnie kilkadziesiąt zabiegów - zobaczę, co mi lekarz zaproponuje. Wprawdzie z komórki to nie pisanie, ale zawsze coś tam skrobnę.
Życzę Ci jak najmniej trosk...może dziś ktoś do Ciebie wpadnie.
Vikuś...dzięki...też się cieszę, że udało mi się z tym wyjazdem. Miejscowość fajna, sanatorium duże - w lesie, na uboczu, ogromna baza zabiegowa i dobre opinie o obiekcie, atmosferze i wyżywieniu. Obym tylko dostała jakąś sympatyczną osobę do pokoju, bo jedynka raczej w sferze marzeń - niedostępna.
Co do zakochania się - to raczej mi nie grozi - nie jestem kochliwa...zbyt dużo w życiu przeszłam, aby komuś nieznanemu zaufać. No, chyba że zgłupieję i dosięgnie mnie strzała Amora.
Miłego dnia....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118815  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 08:26
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 302
Domyślnie

Witam Nino
Izo ranny ptaszku Ja też już dawno musiałam wstać,
ale ....''dojrzewam''
Słucham miłej dla ucha i serca muzyki by dalej iść.....



Pozdrawiam serdecznie i życzę takich spotkań
jak we wklejce powyżej

Wszystkim /może jeszcze zajrzą/ ,dobrego dnia
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118816  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 09:41
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 049
Domyślnie

Witajcie dzielne kobiety.
Cieszę się, że u was w miarę dobrze. Też dostałyście alert o gradobiciu? Akurat ma być o tej godzinie, gdy wyjeżdżam do miasta
A naprawdę to jest nic przyjemnego jechać te 20 parę kilometrów w strugach deszczu,
poprzez tereny leśne gdy zachodzi niebezpieczeństwo połamania jakiegoś konaru, i na dodatek słuchać jak grad wali w karoserię.
Jechać muszę, mam spotkanie z ludźmi których poznałam niecały rok temu, bliskich mi politycznie i pełnych woli działania . Zastanawiam się nieraz, ile w tym rzeczywistej potrzeby działania a ile jest to po prostu oderwanie się od rzeczywistości, która pozornie jest bardzo świetlana według moich koleżanek, a w rzeczywistości pustka i ból.
Ale nie fizyczny jeszcze.

Iza, może uda ci się dopłacić za jedynkę.
Wyobraź sobie chrapiącą osobę w jednym pokoju.

Benia i Nina, samotne dziewczyny, czy macie zainstalowane platformy z filmami? To wspaniała odskocznia od smutnych myśli a oczy tak nie bolą jak przy czytaniu książek.
Ja mam prawie wszystkie, ostatnio obejrzałam nowość z Julią wieniawą która jest aktorką bardzo średnią ale film niezły, na Amazonie.
Tytuł Nieobliczalna.

A teraz mnie wzięło na powtórki i wczoraj włączyłam Rodzinę Połanieckich. Oglądam z łezką wzruszenia.
Aktorzy których już nie ma na świecie przypominają jak wszystko jest płynne w życiu.
Można sobie zadać takie pytanie jak Barbara Niechcic: i po co się to wszystko tak toczy i toczy?
W sumie nie wiem.

Zostawiam uściski dla wszystkich bez wyjątku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118817  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:25
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Lilu, nie wolno narażać się na taki przejazd przez las w trakcie takiej burzy! Kto tak robi??? Nie napiszę...
Bardzo Ci dziękuję moja Polityczna Kobieto za odwiedzanie nas, za dobre słowa... wsparcie takie jest też potrzebne... dziękuję Ci i ślę moc zdrowia, radości na każdą chwilę Twojego życia.
Izabel, przyzwyczaisz się do współlokatorki, to tak szybko mija czas... znam to z własnego przeżycia... Życzę Ci dużo zdrowia i radości z bycia i z zabiegów! Wracaj zdrowa, radosna i uśmiechnięta!
Viko, też mam problemy z nogami i nie tylko, często mam balet w nocy.. to cała Opera! Nogi tańczą a jaśpiewam jak zarzynany baran.. - chociaż nigdy nie widziałam zabijanego zwierzaka - pewnie bym nie dała zabić...o, to by było niebezpieczne dla kata!
Była Jola, zrobiła mi śniadanie, herbatę, coś tam jeszcze robiła, a, te wielkie prochy porozbijała na proszek i z łyżeczki je połknęłam... ale wstrętny smak!!!!!!!
Podobno i u mnie spiekota, mam zasłonięte okna ale, są na zachód i po południu dadzą mi popalić.. jak co, to pościelę sobie w łazience..
Trzymajcie się
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118818  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 19:06
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 934
Domyślnie

Dobry wieczór....
Viko...Lilu...Ninko...
Viko...dzięki za miłą wklejkę...też często jak siedzę przy kompie włączam sobie muzykę i leci mi w tle kojąc nerwy czy relaksując. Muzyka jest dobra na wszystko.
Mam nadzieję, że szybko "dojrzałaś"....
Lilu...nie wiem, czy uda mi się załatwić pokój jednoosobowy. Nie chodzi nawet o pieniądze - zapłaciłabym dużo więcej niż jest stawka, ale jadę z NFZ-tu i rzadko jest możliwość uzyskania jedynki. Przeważnie są pokoje dwuosobowe lub wieloosobowe - trzeba mieć dużo szczęścia, aby dostać jedynkę. Wprawdzie rozmawiałam z pielęgniarką naczelną i przedstawiłam prośbę, ale decyzja należy do dyrektora i on zadecyduje. Na wiele nie liczę, ale nie będę rozczarowana, bo nie mam wielkich wymagań. Jak pojadę prywatnie - za rok - mogę wybrzydzać.
Ninko...dziękuję za rozmowę...cieszę się, że miałaś kogoś do pomocy chociaż przez chwilę. Ty też się trzymaj...buziaki.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118819  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 19:48
Dancia54's Avatar
Dancia54 Dancia54 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2016
Miasto: Białystok
Posty: 2 249
Domyślnie

Dobry wieczór .
Nie było mnie raptem przez dwa dni a tu dzieje się , szkoda tylko , ze same nieszczęścia .
Izunia tylko ma wspaniałą wiadomość - wyjazd do sanatorium . Kiedyś woziłam do Rymanowa Zdroju swoje dzieci i bodajże to był Zimowit . Dawno temu to było ale pamiętam koszmarną podróż w obie strony .
Izo a nie masz zaświadczenia od lekarza , że Twój pobyt wymaga pokoju jednoosobowego ? Że masz wskazania ? Klika lat temu miałam takie zaświadczenie i nie miałam problemu z jedynką , nie przeszkadzałam nikomu ani mi nikt nie zawracał głowy . A ludzi poznawałam wszędzie - na zabiegach , w parku , w stołówce itd...
Nineczko , Beniu , nawet nie wiem co napisać ale walczcie kobietki ile sił , innej rady nie ma .
Odnośnie tej samotności to fakt , u siebie czarno też to widzę kiedyś , staram się o tym nie myśleć ale samo przychodzi do głowy . Nie przeczytałam wszystkich postów dokładnie ale wiem o co chodzi i szczerze Wam współczuję choć te moje słowa nic Wam nie dadzą . Muszę jakoś reagować . Troszkę mi trudno bo też mam różne problemy i jestem wykończona wszystkim . Najchętniej schowałabym się w mysią dziurę a najlepiej byłoby pojechać gdzieś daleko i nie myśleć .
Widzę , że Lila zagląda choć nie widzę Zosi , mam nadzieję , że u niej wszystko ok .
Powiem Wam , że zaczęłam oglądać serial ,,Plebania " dla relaksu .
Lilu , ten film ,,Nieobliczalna " ponoć jest dobry ale ja mam tylko playera i vod . Amazona nie mam..
Przed chwilką lało , wiało i zrobiło się ciemno ale na razie przeszło . Jeśli dziś nie zajrzę to życzę wszystkim bez wyjątku spokojnej nocy i pozdrawiam serdecznie .
__________________
Danuta

Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118820  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 21:09
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 803
Domyślnie

Witam ...
Dziewczyny kochane, fajnie jak jesteście tutaj... masz rację że wątek więdnie w oczach... my też, znaczy piszę o sobie. Odwiedziła mnie dawna znajoma, rozeszła się plotka, czy wiadomość o moim zdrowiu - i zaglądają znajome... powiem że boję się trochę takich wizyt, to nie jest spotkanie z czytelnikami ale babcia w pidżamie i szlafroku, ledwo zipiąca... może Bóg da że nie będzie plotek... mnie opowiadają, co się dzieje u znajomych a potem?... o nie, nie znoszę nieporozumień... nie lubię się tłumaczyć ...
O, znowu piszę nie na temat a Lila poruszyła temat - DZIECI - Lilu, mam córki, dwie emerytki, najmłodsza pracuje. najstarsza nawet telefonu nie odbierze... młodsza owszem, dwa razy w miesiącu, bo mieszkanie jest Jej córki i właśnie wnusia je sprząta! Mam Je przez 4 - 5 godzin.
Dość, bo zaraz będą - GROMY I PIERONY -
VIKO, DANUSIU, IZABEL, LILU, POZDRAWIAM, PRZYTULAM I ŻYCZĘ DOBREJ NOCY... dla Zosi...
__________________

Ostatnio edytowane przez barteczek : Dzisiaj o 21:17.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Różności felicyta Różności - wątki archiwalne 29 28-08-2010 14:03
skoro można pisać tu różności ymca Różności - wątki archiwalne 27 21-02-2008 20:46
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach jolita Różności - wątki archiwalne 162 31-10-2007 20:36

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:58.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.