Różności!!!!!!

[barteczek]

Viko, jesteśmy same... za to Ci powiem, że balkon miałaś piękny! Szkoda, że teraz przymarzł trochę...
U mnie nic się nie dzieje, wczoraj ugotowałam po południu zupkę pomidorową na skrzydełkach i włożyłam do niej makoron, szkoda mi było aby nie obsechł... potem zapomniałam wstawić do lodówki, był za ciepły, w końcu rano zobaczyłam, że stoi w kuchni i skwasiła się.. po obiedzie jestem!!!!
Na jutro mam warzywa na patelnię z Biedronki... taxi kupił mi truskawek... policzył kurs...ale, uprzedził mnie facet.. mam truskawki! będzie makaron z truskawkami!
Nie ma ruchu to i nikt nie będzie wiedział jaka jestem zdolna!
Dobrej nocy Rodzinko i Viko!

[Iza_bella]

Dobry wieczór.
Polatałam dziś trochę po budynku, lekarza zaliczyłam i poszłam na dłuuugi spacer do centrum uzdrowiska. Pięknie tam, aż serce się raduje. Moje sanatorium jest na górze więc trzeba się trochę namęczyć. Nic to, ruch to zdrowie a może zgubię parę kilo.
Ludzie fajni, pogoda jak narazie super, więc żyć nie umierać.
Miłej nocy.

[barteczek]

Isiu, powiedz gdzie będziesz gubić te dekagramy, chętnie je pozbieram! Lecę z wagi jak licho... jeszcze trochę to kościotrup zostanie...
Trzymaj się kochanie i ciesz się "{ chwilą ".. to tak szybko uciekają dni...
DOBRANOC...

[Vika]

Nino , ładna pogoda,kto ma z kim czas spędzić przyjemnie,
to i do komp. nie ma kiedy zajrzeć...
A z tym jedzeniem teraz tak, ja też niedzielny obiadek musiałam wyrzucić bo z tego wszystkiego nie wstawiłam
do lodówki, a tu i ciepło, i burzowo to łatwo kiśnie.
A dziś choć coś tam miałam, to te bóle i niepokój zupełnie
apetyt odbierają....
Izuniu,miło że zajrzałaś Powiem Ci dziewczyno, że masz
jednak kondycję...To dobrze,jeszcze po takim treningu będziesz silniejsza.
Mnie dziś lekarz na prośbę o dokładniejsze badanie,bo
niepokoją mnie te trudności i bóle, doradził
żebym nosiła gorset...Mam wątpliwości, ale założę.

Nie nudzę już...Nino,życzę spokojnej nocy ,
Izo,tę noc już pewnie prześpisz bez przeszkód.
Dobranoc

[Iza_bella]

Dzień dobry Wam wszystkim.
Viko... miałaś rację, spalam dobrze, dość długo i bez przystanków.
Będzie fajny dzień, wybieramy się do kościoła a potem na kawę i ciacho, trzeba sobie dogadzać i się dopieścić.
Ninko będę łapać te kilogramy i Ci doślę bidulko.... zmartwiłam się, ale przy nowotworach tak bywa, musisz to przyjąć. Niemniej bardzo współczuję. Przytulam do serducha.
Pogoda na dziś zapowiada się wspaniale, a wczoraj przeszła burza, a grzmiało i błyskało niebezpieczne, jednak szybko przeszła, jak to w górach.
Pozdrawiam, miłego dnia życzę. Buziaki.

[Vika]

Nino , Izo
i wszystkim ,którzy odwiedzą życzę pięknego dnia

[Lila]

Napisał barteczek

Isiu, powiedz gdzie będziesz gubić te dekagramy, chętnie je pozbieram! Lecę z wagi jak licho... jeszcze trochę to kościotrup zostanie...
Trzymaj się kochanie i ciesz się "{ chwilą ".. to tak szybko uciekają dni...
DOBRANOC...

Nina!!!
Nie masz opieki dietetyka onkologicznego?!?!?
Nie możesz lecieć z wagi!!
Tak się złożyło, że wiem jak żywić chorego bo zostałam pouczona przez dietetyczkę. Kalorie jeszcze raz kalorie.
Serce mi się kraje, że jesteś zostawiona sama bo wiem jak jest osłabienie przy tej chorobie.
Na dzień dobry powinnaś zjeść talerz owsianki na pełnym mleku z czubatą łyżeczką świeżego masła i wlanym do niej nutridrinkiem z apteki o dowolnym smaku.
Najlepiej truskawkowy czy kakaowy.
Niemniej zdaję sobie sprawę, jak trudno choremu zebrać się do tego by gotować. Może spróbuj na noc zamoczyć sobie płatki owsiane,
Rano wystarczy podgotować.
Koniecznie odżywki z apteki.
Czuję się bezradna, dlaczego tego nie masz na co dzień?
Osłabniesz!! Spróbuj proszę z tą owsianką, chociaż jeden kaloryczny posiłek.

Opieka hospicyjna jeśli nie jest stacjonarna, jest do bani.

Ściskam mocno.

[Wodniczka]

Witam serdecznie wszystkich w świąteczny dzień. Jestem wyspana, po śniadaniu zjedzonym na tarasie, trochę lekki wiatr powiewa.
Jutro będę na imieninach siostrzeńca, spotkanie rodzinne, przyjedzie po mnie syn( 4 km nie doszłam bym )
.
miłego świętowania.
Basiu, Bogusiu, Haniu, Viki, Lilu, Nino, Grażyno, Danusiu, Jarku i Genku.

[barteczek]

Dzień dobry kochani....
Jestem odrobinę późno ale, oglądałam Procesję z Podkarpacia... jak zawsze, popłakałam sobie.
O 3 miałam pobudkę, problem jak licho, dostałam torji, kaszlu i do 5 męczyłam się ale, już jest lepiej.
Lilu, o wszystko trzeba prosić KOGOŚ... tak i o mleko, o owsiankę i całą resztę, kochana, nie mam siły na to... wraca z zakupów i okazuje się, że zapomniała kupić mi COŚ tam do chleba! Nie dam rady na sprzeczki.. a mam już sznurek i mogę sobie podwiązać spodnie od pidżamy aby mi nie spadały. Nie ma teraz ludzi z sercem... a Bóg mi świadkiem, że nie jestem wymagająca.
Wczoraj zadzwoniłam do taxi z prośbą o zakup truskawek, pan mnie uprzedził, że to drogie zakupy... kupił, zapłaciłam za kurs.... mam wrażenie, że Wam to pisałam ale, boli mnie oko i nie chcę wracać do moich wpisów.
Izabel, trzymaj się skarbeńku, odpoczywaj sobie i maszeruj pod górę!!! Zgubisz te deczka...
Viko, nogi, nawet nie zabieram się o nich pisać bo bym nie wiedziała od czego zacząć... bolą, puchną i tyle..
Zosiu, ciesz się że masz dobrze, że masz dzieci obok...
Trochę wstałam ale, już muszę wracać, nie mam siły...
Przytulam Was,

[Vika]

Nino,Lilu,Zosiu
Witam ponownie...Trudny dzień,też bóle, w nocy niewiele spałam. Noga piecze,boli,spuchnięta,jutro idę prywatnie
do ''naczyniowca''..Ortopeda nic nie pomógł,radził do kardiologa

Tyle o mnie.Nino,przekonana o dobrej opiece lekarskiej,
tak nieraz wspominałaś , nie śmiałam pisać odnośnie
żywienia.Popłakałam się czytając co u Ciebie
Lila ma rację. Są takie odżywki ,dawałam je
meżowi bo chudł bardzo,ja też stosowałam gdy było źle.
Można zamówić większą ilość przez aptekę DOZ i odebrać
w lokalnej aptece z opłatą na miejscu.
Może ktoś ,czy nawet Ty Nino sama w jakiejś lepszej chwili
zamówiłabyś? Podam Ci link;
https://www.doz.pl/apteka/p175511-Ze...n_4 _x_125_ml
Nie najesz się tym,ale jest to jednak odżywka specjalnego
przeznaczenia.
Spróbuję do kościoła chociaż teraz,bo nie dałam rady....Też w TV oglądałam i łzy same......
Pozdrawiam serdecznie