|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Hania zawsze cię lubiłam, straciłaś męża jak i ja ,za kilka dni rocznica.
Nie czujesz pokory wobec życia? Bo ja klękam i nadstawiam głowę na to co przyjdzie A co przyjdzie nie wiem. Ty też nie wiesz. Tak bardzo na tej darowiźnie bym przyszłości nie budowała , Bo jeśli osłabniesz i będziesz bez sił, to jak wnuczka będzie chciała to cię odda do domu opieki i nic nie będziesz miała do gadania. Właśnie byłam na pogrzebie koleżanki, pisałam tutaj. Oddała dzieciom przepiękne duże mieszkanie kilka lat temu. Umarła w domu opieki. Takich przykładów jest pełno. Nade wszystko proszę cię Haniu DAJ SPOKÓJ. NIE OSĄDZAJ. NIKT NICZEGO NIE WYMAGA POZA DOBRYM SŁOWEM. Jeśli cię na nie nie stać, po prostu odpuść, będziesz zdrowsza i nie zatrujesz człowieka chorego. Na litość boską, odpuść Haniu. Żadna z nas nie wie, jaki będzie jej koniec. Ja też nie wiem ale przyjmę wszystko co mi los zgotuje, bez szemrania. Nikt niczego nie może być pewny. Pzdr |
|
||||
Lilu, przepraszam za kłopot... tutaj nie chodzi - lubi, nie lubi - ale, nie znoszę jak ktoś ma robić mi łaskę i pomagać bo MUSI! Nie, nie chcę takiej pomocy! Na kolanach mogę chodzić, wić się ale nie proszę o łaskę i One o tym wiedzą. Prawnuczki już pracuję, nie, najmłodsza jeszcze studia kończy... i co, mają z pracy zrezygnować i przy mnie siedzieć? co mi pomogą? bólu nikt mi nie weźmie, muszę go sama przeżyć...
Bardzo chętnie korzystam z rad, porad ale, nie w takiej sprawie, co mam wymagać od dzieci... dbają o mnie na tyle na ile mogą... mam emeryturę, płacę za pomoc... a dzieci niech spokojnie żyją. Kiedyś pisałam, moja najstarsza córka jest po udarze, też mieszka sama, córka Jej tylko zakupy przywozi... też jedzie 50 km... do mnie muszą setkę przejechać.. reszta dzieci pracuje...na tym kończę temat jak zostałam wywołana do tablicy... Zosia ostatnio nie zagląda, czyżby była chora? Zdrowia Zosiu! Izabel będzie wieczorem, Danusia i Vika różnie bywają... Lilu, ja już jestem po zabiegach dzisiejszych to powiem DOBREJ NOCY! |
|
||||
do Lili
Źle oceniłaś moje intencje.. to nie tak jak napisałaś..
w sumie co mnie to wszystko obchodzi skoro dla mnie nie ma tu życzliwości... szkoda że na tym wątku nie da się nic napisać po swojemu.. bez połajania edit; Lila nikt niczego nie jest pewien ale nie martwię się że wnuczka mnie gdzieś tam odda bo nie doczekam późnej starości zdrowia ci życzę
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
|
||||
Dzień dobry na progu nowego tygodnia.
Ninko czekałaś na mnie wieczorem a ja miałam problem z zasięgiem....internet był tak słaby że nie dało się wejść. No i dość szybko poszłam spać, przesadziłam ze spacerami i aktywnością fizyczną, czułam się zmęczona - 2 razy schodziłam z góry i drapałam się pod górę, nie mówiąc o długim spacerze po parku zdrojowym i po lesie. Korzystam z jodowego powietrza ile tylko mogę. Dziwi mnie postawa Hani....zawsze wejdzie aby namieszac. Jeśli, mimo własnych problemów ze zdrowiem, nie może okazać wsparcia i zrozumienia nie powinna zabierać głosu. Tak...trzeba więcej pokory. Lilu dzięki że tu jesteś i wspierasz Ninke. Twoje rady są bardzo ważne. Miłego dnia życzę wszystkim.
__________________
|
|
||||
namieszać ??? tak się na tym wątku nazywa wyrażenie własnego zdania? kogoś uczycie pokory a sami jej nie macie, to jest wątek wzajemnej adoracji i głaskania Ninki, a kto tego nie robi jest be! Gienek też wam przestał pasować bo coś nie tak napisał o nince
Ogarnijcie się same, i nie zwracajcie wiecznie komuś uwagi! bo robicie z tej ninki obłożnie chorą, a gdyby tak było nie byłaby sama w domu... Pijecie sobie z dziubków wzajemnie aż do bólu nie widząc innego człowieka który może też potrzebuje dobrego słowa! i dlatego są tu 4 osoby na krzyż jestem osobą która mówi prawdę w oczy, jesteście wyjątkowo wredne i bez pokory! nie wyobrażam sobie pisać tu, wiedziałam że jak coś napiszę to zostanę zaatakowana! życzę dużo ubolewajacych konwersacji a ja mam to wszystko gdzieś! bo nie będę się zniżała do waszego poziomu nie napiszę już tu nic jeśli nie będziecie mnie tykać i krytykować
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
|
|||
Cytat:
Nina głaskam i przytulam. Tylko tyle, ale jak widać AŻ tyle. Iza już była, zajrzą jeszcze inne dziewczyny na pewno, może Elżbieta z jakąś piosenką optymistyczną? Tak się zastanawiam, jak przeżyć żałobę i żyć dalej? W tym tygodniu rocznica śmierci ,ja już jestem rozwalona. Napiszcie jak to u was było? Można żyć, można działać, spotykać się z ludźmi, a w sercu mrok? Nina, stoję nad tobą jak kat nad Anną Boleyn, z mieczem sprowadzonym z Francji! Z pytaniem: Co jadłaś dzisiaj? Uściski. L. |
|
||||
Witam serdecznie i życzę zdrowia...
Isiu, czułam że masz problem z połączeniem bo dni ostatnie są burzowe... Zdrowia kochanie życzę i pokonuj te schody! Lilu, zjadłam znowu plaster szynki i leki! Zrobiłam pyszną herbatę owocową... zamówiłam owsiankę, mleko i truskawki... będzie dostawa! Zapomniałam dopisać, że Córka ma kawalerkę, pokój ze ślepą kuchnią... nie ma miejsca .... a, ja lubię być sama... Lilu, mam kwiecień tym miesiącem żałoby... fakt, ciężkie dni... do tego lata żałoby... tego nie da się wymazać z serca... oczywiście, z latami to słabnie , ale tkwi w sercu! Jeszcze raz przepraszam Isię i Lilę za ten dyskomfort... Zostawiam pozdrowienia i życzę zdrowia. |
|
||||
Witam serdecznie z mojego pochmurnego skrawka ziemi.
Byłam na ogrodzie, ,ale dzisiaj nie zrywałam truskawek, przy tym wietrze. Codzienny przydział leków wzięłam, a teraz kawę sobie piję. Wszystkich pozdrawiam bez wyjątku...Izę, Lilę ,Hanię, Ela, Ninę. Zdrowie dopisuje i nawet w miarę możliwości dobrze się czuję. Do zobaczenia później
__________________
Zosia |
|
|||
Wstał nowy dzień. Jesteśmy!
Agnieszka Osiecka zostawiła po sobie cały pakiet cudnych tekstów, choć sama w życiu nie była szczęśliwa, ale mimo to jest nieśmiertelna. Ref. Niech żyje bal! Bo to życie to bal jest nad bale! Niech żyje bal! Drugi raz nie zaproszą nas wcale! Orkiestra gra! Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte! Dzień warty dnia! A to życie zachodu jest warte! https://www.youtube.com/watch?v=opD3...ysztofKrawczyk |
|
||||
Witaj Elu.
Trafiłaś tym tekstem w sedno... to jest bal, drugi raz się nie zdarzy... nie ma szans na powtórkę. A ludzie sobie dogryzają i - po co - ? Muszę się pochwalić, że Lila ma dobry wpływ, mam owsiankę, mleko... córka mi podpowiedziała - a jest leżąca - jak Ona sobie robi, wieczorem zalewa wodą owsiankę, rano gotuje potem dolewa mleko, dodaje łyżeczkę miodu - a, wieczorem odrobinkę soli owsiankę - rano jeszcze dodaje owoce sezonowe, teraz truskawki... Też lubię truskawki, czereśnie, arbuza... Przeprasza Elu, rozpisałam się... POZDRAWIAM I DZIĘKI ZA TEN REF. Ostatnio edytowane przez barteczek : Dzisiaj o 19:41. |
|
||||
Dobry wieczór .
Poczytałam sobie i widzę , że oprócz miłych i przyjaznych osób był również troll , który i tu zaatakował . Nino , Izo , Zosiu , Lilu , Elkosse (Elu) miło Was widzieć . Mam nadzieję , że u naszej Beni nie jest bardzo źle . Widzisz Ninko jaki dobry wpływ ma na Ciebie Lila ? I oto właśnie chodzi , my też jesteśmy z Tobą i będziemy . Izuniu , a Ty kochana dbaj o siebie bo taki wyjazd pewnie nie będzie prędko . Spotkałaś się z koleżanką i super , takie przyjaźnie zostają na długo . Sama też mam choć niektóre nie przetrwały , niestety... Zosiu , ja już nawet przestaję sprawdzać prognozy pogody bo są alerty burzowe itd... a nic się nie dzieje , najwyżej coś tam kropnie i tyle . Tylko ta aura morduje . Elkosse , ta piosenka na zawsze chyba zostanie w mojej pamięci bo często ją śpiewałam swojego czasu , ech...wspomnienia . Lilu , dużo wiesz na temat odżywiania się w czasie takiej choroby i bardzo Ci współczuję , ze musiałaś przez to przechodzić nawet pośrednio . Dziś widziałam u nas , pod sklepem ceny truskawek - 10 złociszków ale za nimi nie przepadam więc nie kupowałam . Pozdrawiam Was cieplutko , miłego wieczoru i spokojnej nocki , przytulaki .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
[i]Witaj Danusiu
Z tym trolem jak go nazwałaś miałam już dawno temu do czytania... omijałam dużym łukiem... Słucham rad bo wiem, że są z serca.. tak Twoje jak i Lily... do Beni trzeba zadzwonić... też jestem niespokojna...[ Danusiu, każda z nas przeszła lub przechodzi krzyż.. pomagamy sobie aby było lżej cierpieć.. Wiesz że ja straciłam męża w wypadku, ja przeżyłam, mąż odszedł... miał zaledwie 33 lata... zostałam kaleką z dwójką dzieci... i tak sobie żyję... dlatego jest mi ciężko czytać takie lekceważące uwagi... jak Wiesz, to pierwszą operację, usunięcie płuca z rakiem już przeżyłam, teraz jest okropny, nie da się operować... Zaraz postaram się rozmawiać z Viką... Przytulam Danusiu /I] |
|
||||
Nineczko , nie czytaj a nawet jeśli przeczytasz takie wredne wypowiedzi - nie zwracaj na nie uwagi . Wiem co przeszłaś i Ciebie rozumiem bo kto jak nie ja ? Sama mam przecież guza mózgu i niestety - tylko pod obserwacją bo skubany jest w takim miejscu , że nic nie da się zrobić .
A z Benią porozmawiaj bo i o nią martwię się , ostatnio u niej nie było za dobrze . Jeśli nie wejdę to Spokojnej nocy życzę , jesteś dzielna , wiem i do jutra .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Danusiu, rozmawiałam z Benią, jest wszystko bez zmian...
No, ja mam dar do płaczu... Danusiu, kochanie, przytulam, delikatnie ale do serca... Wiesz jak człowiek się czuje jak nie wie, czy jutro wstanie, czy powita słoneczko... Trzymaj się Są ludzie i potwory... Jeszcze zajrzę, zaraz po inhalacji... |
|
|||
Cytat:
Dla mnie już drzwi zamknięte i nie ma co się oszukiwać tylko spojrzeć prawdzie w oczy. Niemniej żyć trzeba bo innego wyjścia nie ma. Nikt nam nie obiecywał przed urodzeniem, że będzie lekko. A na finiszu gdy tracimy swoich bliskich, to już w ogóle jedno cierpienie. Nina straciła w młodości. Tak czytam jak sobie staruszkowie układają życie szukając drugich połówek by nie zostać samotnym ( szanuję ale nie dla mnie) zastanawiając się czemu nie zrobiła tego 33-letnia kobieta, urodziwa i zdolna? Było przeszło. Na dzień dzisiejszy wspaniale ,że się przekonałaś do tej owsianki, tylko jeszcze bardzo proszę NUTRIDRINK, nie tylko owoce w owsiance. Danusiu, całą dietę mam w głowie. Ponad półtora roku walki na śmierć i życie, gdzie przegrało życie ale zależało nam na immunoterapii, a do tego była potrzebna odpowiednia waga chorego. Udało się 9 kg w 3 miesiące. Cóż, konsylium na szczeblu wojewódzkim zakwalifikowało go do immunoterapii, która jest piekielnie droga, ale przegraliśmy.. Jedyne to jest to, że wiem iż zrobiliśmy wszystko co możliwe a nawet więcej niż możliwe, walcząc jedynie o przedłużenie życia. Dwa lata byłoby satysfakcją, bo z tym nowotworem nikt nigdy nie wygrał. Nineczko nie masz wersji Turbo i wierzę, że dasz radę. |
|
|||
Zapomniałabym.
Dla wszystkich. Benia odezwij się. |
|
||||
Wyśpij się skarbie... dzięki że się pokazujesz, jestem okropna, po prostu dzwonię...
Benia rozmawiała ze mną dłuższą chwilę, jest bez zmian.... Lilu, właśnie zalałam owsiankę wodą i odrobinkę soli dałam... jutro mam to zagotować i dolać mleka... mogę sobie dołożyć owoce... Lilu, wyszłam drugi raz za mąż.. też nieszczęśliwie, mąż odszedł nagle miał 57 lat... dałam sobie spokój z życiem, zajęłam się wyłącznie pracą! Wpadłam z dobranocką a jak zwykle klepię trzy po trzy... to bez sensu! Dobrej nocy Rodzinko - kto się w niej czuje - i odwiedzających! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|