|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Ulubiona knajpka
Zainspirowała mnie rozmowa o sushi i pierogach: jakie macie ulubione knajpki w Warszawie?
Często wpadam do Bonsai na Sadybie na pikantną zupę z krewetkami. Z zagranicznymi gośćmi obowiązkowo Polska Tradycja na Belwederskiej, ale Ganesh i Tel Aviv na Poznańskiej też często odwiedzam Polecicie coś jeszcze? |
#2
|
||||
|
||||
Ojanna
Mógłbym prosić z jakiego miasta piszesz!!! |
#3
|
||||
|
||||
Cytat:
Jasinek jest napisane Warszawa, tylko komu i czemu ten wątek ma służyć. Chyba, pokazaniu gdzie sie bywa |
#4
|
||||
|
||||
Ojanno, fajny watek zalozylas. Mysle, ze forumowicze z innych miast dolacza - napewno warto.
Nie wiem czy jeszcze istnieje. Trzy lata temu przy ambasadzie chinskiej byla fajna restauracja - dobrze sie w niej jadlo.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#5
|
|||
|
|||
Cytat:
Weszłam na forum: mazowieckie i wybrałam miasto Warszawa |
#6
|
|||
|
|||
Cytat:
Może i tak. Ja mam ulubione miejsca, od lat bywam w tych samych, a może są inne warte odwiedzenia? |
#7
|
||||
|
||||
Cytat:
w Warszawie. |
#8
|
|||
|
|||
Cytat:
Kiedyś była taka jedna na Senatorskiej albo gdzieś w okolicy Pl. Bankowego, który wtedy zupełnie inaczej się nazywał. W komunistycznej rzeczywistości barów mlecznych, była jak zjawisko |
#9
|
|||
|
|||
Cytat:
Nie wiem jak to rozumieć? Ja nie reklamuję interesów. Znowu mam poczucie, że jak się nie obrócę tak D z tyłu. A tam, trudno. |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
Ojanno, nie chciałam Ciebie obrazić, ale jak myślisz ile osób pisze z Warszawy? |
#11
|
|||
|
|||
Cytat:
Nie wiem? Spontanicznie było |
#12
|
||||
|
||||
Jeśli będziecie przejazdem przez Wałbrzych, polecam świetną knajpkę
w Rynku "Bohema", nastrojowe światła, stylowe mebelki a karta dań na każdą kieszeń. Smacznie, niedrogo, a do tego profesjonalna obsługa. - Cz |
#13
|
||||
|
||||
Cytat:
Jezeli pamiec mnie nie myli to na Senatorskiej. Ha,ha - nie uwierzysz ale czasami w barach mlecznych byly fajne nalesniki z serem i wiejska smietana. Pamietam jeden z lat - koniec 60-tych na ul.Francuskiej rog ul.Walecznych (Saska Kepa).
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#14
|
|||
|
|||
Cytat:
I budyń, ze szkoły biegałam do baru na dzisiejszej Alei Solidarności...jak się ta ulica kiedyś nazywała? Świerczewskiego, na przeciw sądu Pycha budyń dawali |
#15
|
|||
|
|||
Już wiem! Ten bar mleczny był obok kawiarni "Paragraf"
Mimozo, jest szansa na Bohemę |
#16
|
|||
|
|||
Poddaję się zatem, ale dodam, że Santorini na Saskiej Kępie bardzo podupadła kulinarnie.
|
#17
|
||||
|
||||
Tytuł wątku-Ulubiona knajpka-może być okazją do wymiany refleksji bardziej ogólnych na tematy kulinarne.Nie musimy się przecież ograniczać do Warszawy /co słusznie uczyniła Mimoza/, do teraźniejszości.Możemy porozmawiać o ulubionych-restauracjach,kawiarenkach z czasów, gdy w nich bywałyśmy; o smakowitych daniach-niekoniecznie z najwyższej półki.Wystarczy odrobina dobrej woli.
Za czasów studenckich i nieco późniejszych bywałam w restauracji Balaton /Kraków/ istniejącej od 1969 roku na trakcie królewskim wiodącym turystów na Wawel. Przy ulicy Grodzkiej był nastrojowy lokal w rustykalnym stylu, który słynął z placków ziemniaczanych z gulaszem węgierskim i zestawem surówek.Czasem przygrywała gościom cygańska orkiestra.Pyszne jedzonko,wspaniała atmosfera i długie oczekiwanie na stolik/a właściwie na miejsce przy dużym dębowym stole/. |
#18
|
|||
|
|||
Rozumiem, że wyskoczyłam jak Filip z konopi, ale już wracam na miejsce.
W mojej lokalnej knajpce, zestaw obiadowy kosztuje 15zł. Gdybym chciała to co serwują, przygotować w domu, to same zakupy kosztowałyby więcej. Niedawno spędziłam kilka dni w Kołobrzegu, który po sezonie chętnie odwiedzają seniorzy. Restauracje i kawiarnie poza ośrodkiem, były pełne. Ulubionym miejscem nie musi być droga restauracja, może to być kawiarnia, gdzie serwują wyborne drożdżówki. Tyle na moją obronę, bo chyba powinnam się usprawiedliwić, skoro Was uraziłam. |
#19
|
||||
|
||||
Ojanno, nikogo nie obraziłaś. Wręcz przeciwnie.
Tak jak mówi Nika. Można będzie znaleźć informacje, o fajnych miejscach na przykład do spotkań nawet forumowych koleżanek, bodąc przypadkowo albo i nie, w jakimś mieście. Ja np. będę w Warszawie, pewno nie raz i chciałabym wiedzieć, coś na temat gdzie można spotkać się w jakiejś uroczej kawiarence..... może np. z koleżanką z seniorka? A potem podzielić się wrażeniami i polecić albo i odradzić takie czy inne miejsce. Ja od siebie mogę polecić kawiarnię Oranżeria przy ul. Jana Kazimierza na starówce, gdzie mają wyśmienite serniki i posłuchać przyjemnej muzyki odpowiedniej do tego nastrojowego miejsca.
__________________
Ostatnio edytowane przez Jolina : 21-10-2011 o 10:34. |
#20
|
||||
|
||||
Cytat:
Po co te zlosliwosci? Uwazam, ze watek fajny i przyda sie kazdemu. Piszcie o ciekawych restauracyjkach, kawiarenkach w calej Polsce, ktore warto polecic....nie koniecznie seniorkom. Blagam, nie podawajcie adresow McDonalda.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ulubiona biżuteria | Nika | Różności - wątki archiwalne | 31 | 01-07-2007 22:31 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|