menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > zagranica > Ameryka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #761  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 11:53
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kolczuga
O , pustak.



Dla pustaka szyld jest wazny

Kto się przezywa....
Kolczugo to co piszesz świadczy tylko o tobie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #762  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 13:26
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ojanna
Kto się przezywa....
Kolczugo to co piszesz świadczy tylko o tobie.


Stwierdzilam fakt,wzielas to do siebie?
Przykro mi, pustak to material budowlany , w Ameryce malo popularny.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #763  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 14:03
Mira10 Mira10 jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 101
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kolczuga
pustak to material budowlany , w Ameryce malo popularny.

Kolczugo

O rany! zrezygnowałaś z "klinowania"?
Teraz na budowie robisz?
Cegły nosisz? Ale się porobiło!

Powiadasz, że pustaki niepopularne w Ameryce.
Lepiej gdyby Amerykanie z pustaków budowali,
niż z tej kiepskiej tektury, co byle wiatr rozwala.


Na profilu Kolczugi kilka słów o "sprzątaniu"
klik w link na profil
http://www.klub.senior.pl/moje/Kolczuga/board/

klik w profilu u góry w | Dyskusje |
a potem w Regulamin




Ostatnio edytowane przez Mira10 : 15-07-2011 o 14:42.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #764  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 15:05
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Dzieki Mirka,juz znalazlam.

Jeszcze nie,ale rozwazam mozliwosc przebranzowienia?

Mozna tak?
Nie wiem czy na kontraktorke,czy na troki.
Nastapil taki wysyp sprzataczek w Ameryce,ze lepiej oddac mopa komus duplomuwanemu...niech sie dorobi.
Jade z wnuczka w plener,nie bede szyldow ogladac i po szyldach sadzic.Amerykanskich szyldow.... dodam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #765  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 16:50
Mira10 Mira10 jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 101
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kolczuga
Jade z wnuczka w plener


http://www.wunderground.com/US/WI/Milwaukee.html


Pogodę masz podobną do mojej.
Może wnuczka latawca ma
Przywieź jakieś fotki z pleneru.


Po wstawieniu linka do wyszukiwarki można zmienić nazwę wyszukiwanej miejscowości:

http://www.wunderground.com/cgi-bin/...query=Szczecin

Klawiszem Back Space usunąć Szczecin i wpisać np. Warszawa

Prognoza aktualizowana co 3 godziny.


Na profilu Kolczugi kilka słów o "sprzątaniu"
klik w link na profil
http://www.klub.senior.pl/moje/Kolczuga/board/

klik w profilu u góry w | Dyskusje |
a potem w Regulamin


Odpowiedź z Cytowaniem
  #766  
Nieprzeczytane 15-07-2011, 18:10
en_vogue's Avatar
en_vogue en_vogue jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 5 670
Domyślnie

Kolczugo udanej eskapady!
Nie mogę zrozumieć,widać mało kumata ze mnie seniorka,dlaczego
tak bardzo atakowana jest nasza koleżanka Kolczuga.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #767  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 02:06
Minerva Minerva jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Brunswick, GA, USA
Posty: 31
Domyślnie Proba wprowadzenia odrobiny balansu do dyskusji o Ameryce

Cytat:
Napisał Kolczuga
Ja poczynilam bardzo ciekawe obserwacjie z tej strony oceanu,dodam ze z Ameryki,mus.
Nienawidza Ameryki i Amerykanow urodzonych i tych naturalizowanych tacy co:
-nigdy w Ameryce nie byli,gdzies kiedys chlapneli ,ze byli,a tu wyszlo szydlo z worka...nie byli.
-byli i sie nie sprawdzili,bo chcieli z wysokosci wyimaginowanej wlasnej nadzwyczajnosci patrzec na wszystko i wszystkich,a Ameryka nie lubi zarozumialcow.

Kolczugo, to niepotrzebnie calkowicie pozbawione obiektywnosci stwierdzenia. Ameryka nie jest rajem, ma swoje zle i dobre strony. W pewnym historycznym okresie byla politycznie postepowa, podczas gdy spoleczno-ekonomicznie byla konserwa, jak np w wieku XIX, oslawionym czasie "baronow-rabusi", kiedy to mala garstka bogacila ponad wszelki wyobrazenia kosztem wiekszosci, ktora byla brutalnie wykorzystywana.

Ale, zanim wylejesz na mnie kubel pomyj, dodam ze byl tez okres, gdy Ametyka byla spolecznie coraz bardziej postepowa: w XX wieku, miedzy rzadami Roosevelta a koncem lat siedemdziesiatych, do czasu rzadow Reagana.

Niestety, w ciagu ostatnich 30 lat Ameryka, z postepowego rozwinietego kraju stoczyla sie do pozycji kraju jakim byla w XIX wieku.

Na innym forum, przeznaczonym dla polskiego czytelnika/polskiej czytelniczki probowalam niedawno opisac w odcinkach "co z Ametyka jest nie tak" (po angielsku: what's wrong with America). Pozwole sobie teraz tutaj przytoczyc swoje wczesniejsze wywody. Dzis odcinek pierwszy:

"Wspolne wznoszenie stodol" versus "kazdy sobie rzepke skrobie"
Obiecalam, przy dyskusji o micie Ameryki, popelnic kilka wpisow na temat tego, co w Amerykanskim systemie jest, przynajmniej z punktu widzenia liberala takiego jak ja, nie w porzadku.

Moim zdaniem jednym z glownych grzechow glownych obecnej Ameryki jest brak sprawiedliwosci spolecznej, przejawiajacy sie, na przyklad w ogromnej stratyfikacji i majatkow i dochodow.

Bezrobocie w USA wynosi obecnie ponad 9 %, ale dotyka bardzo roznie klase tzw. uprzywilejowana, (tzn menadzerow i pracownikow z wyzszym wyksztalceniem), gdzie wynosi ok. 5% i klase nieuprzywilejowana (tzn. ludzi posiadajacych wyksztalcenie zaledwie srednie lub nizej), gdzie wynosi prawie 20%.

Sa to ludzie najbardziej dotknieci dotychczasowa (rozpoczeta po dlugiej historycznej przerwie na poczatku lat 80tych) polityka przywilejowania - ekonomicznego - malej elity (1-2% spoleczenstwa) kosztem mas, czyli pozostalych 98 procent.

W dodatku tydzien temu stosowny urzad federalny wydal bardzo czarna prognoze, ze bezrobocie to utrzyma sie na poziomie o wiele wyzszym niz przed recesja w ciagu najblizszych 5-7 lat, nawet jesli przyrost gospodarczy bylby znacznie szybszy niz obecne mizerne 2%.

Rownoczesnie demokraci i prezydent prowadza rozmowy z liderami partii konserwatywnej, aby.... zgodzili sie na niewielka, bo zaledwie kilkuprocentowa, podwyzke podatkow dla zarabiajacych powyzej cwierc miliona dolarow, poniewaz z niskich podatkow korzysta najbardziej 2% najwiecej zarabiajacych, a wsrod nich zwlaszcza 1% milionerow i miliarderow, najbardziej majetnych czlonkow amerykanskiego spoleczenstwa.

Jakie jest zrodlo tej niesprawiedliwosci spolecznej i - kompletnej obecnie - znieczulicy bogatych wobec losu biednych?

Upraszczajac, Ameryka budowana byla na dwoch konkurencyjnych zasadach: "wspolnego wznoszenia stodol", zaczynajac od najbiedniejszych i "brutalnego indywidualizmu" czyli "kazdy sobie rzepke skrobie".

Gdy tabory przesiedlencow jechaly ze wschodniego wybrzeza USA na zachod, kolonizowac coraz wieksze polacie amerykanskiej ziemi, osiedlency zmagali sie z Indianami, broniacymi swojej ziemi, a takze a bandziorami, ktorzy osiedlencom chcieli odebrac nawet to mizerne z reguly mienie, ktore posiadali. Bywalo, ze w niektorych rodzinach pozostawala tylko wdowa i male dzieci, bo maz i starsi synowie (jesli tacy byli) zgineli w walce.

Wtedy panowala szlachetna tradycja sasiedzkiej pomocy: najpierw - wysilkiem wszystkich osiedlencow z danego taboru - wznoszono stodole dla wdowy z malymi dziecmi, bo ona sama by sobie nie poradzila i predko, wraz z dziecmi, padlaby ofiara glodu i chlodu. Dopiero potem poszczegolne pelne rodziny zaczynaly budowac swoje stodoly i przystepowac do zagospodarowania ziemi.

Z drugiej strony Ameryka, jej ogromny rozmiar, mozliwosci wzbogacenia sie i wyniesienia ponad klasowe przedzialy najpierw w feudalnej a pozniej drapieznie kapitalistycznej Europie, pociagala wszelkiego typu awanturnikow, najczesciej indywidualistow liczacych tylko na samych siebie i uwazajacych ze kazdy sam powinien sobie umiec poradzic... ze bycie drapieznikiem zerujacym na slabszych - a w lagodniejszej werscji: nie zwracajac na nich uwagi - to prawo przyrody, ktore powinno swobodnie panowac rowniez wsrod spolecznosci ludzkich.

I tak od poczatku swego powstania Ameryka oscyluje miedzy tymi dwiema przeciwnymi filozofiami spolecznego systemu: pomocy i wspolpracy wzglednie drapieznego wyzysku wiekszosci przez mniejszosc.

Obecnie ta druga filozofia jest w USA w apogeum. Niestety.

W nastepnej czesci o tym kto i jak moze sobie w takiej drapieznie egoistycznej Ameryce poradzic, czyli kto, bedac pucybutem, moze zostac milionerem, a kto nie ma na to nawet cienia szansy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #768  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 03:30
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Cytat:
Minerva
Ale, zanim wylejesz na mnie kubel pomyj,

Nie spodziewalam sie takiego zestawu slow uslyszec od ciebie,czytalam twoj blog i po polsku i po angielsku.
Jestes osoba wyksztalcona,madra,porownalam cie do E.Dzikowskiej...plaszczyzna podroze.

To co napisalas, to jest material do liberalnej gazety,piekny madry,poprawny stylistycznie i politycznie.
A ja chcialam pokazac" moja"Ameryke.
Ameryke, sieroty wychowanej w bidulu.Niestety nie bylam z tych zaradnych,rozpychajacych sie lokciami,nie umialam kombinowac,handlowac,zalatwiac.A tylko takim bylo dobrze w owczesnej Polsce, no i wszelkiej upartyjnonej i umundurowanej czesci narodu.
W stanie wojennym przychodzily dary do Polski, jakies resztki trafialy do szkol.Moje dzieci nie mialy luksusow,ale nie chodzily do szkoly brudne,czy zaniedbane,mialy swoje podszewkowe unifikatory przykrywajace biede.Tymczase wychowawczyni wreczyla mojemu dziecku paczke z ciuchami ze Szwecji,przy cajej klasie z jakims terefere,ze dobrze sie uczy, ale biedny...
VIkl podstawowki,nie przyniosl tego do domu,z dwa tygodnie nie chcial chodzic do szkoly.
Przysieglam sobie i dzieciom ,ze wyjade z tego kraju i nawet sie nie obejrze wstecz.
I tak sie stalo.
1984 lipiec.Stanelismy na ziemi amerykanskiej.
Nikt mi dziecka nie upokorzyl,nie wytknal palcem,ze biedne,ze nie zna jezyka.
Nie musialam niczego zalatwiac, kupowalam jak czlowiek.
Ciebie ominely kartki,a moje dzieci mialy 1, slownie jedna ,czekolade na miesiac.
Takie uczone teksty mozna przeczytac w kazdej gazecie,a ja pokazywlam moja Ameryke,tak jak ja widze ja ,biedna, zaharowana kobieta ze wsi,ktorej Ameryka dala szanse na godne zycie.
I dalej pokazywalabym ,gdyby mitomanka,ktora w Ameryce nigdy nie byla nie wparowala tam w brudnych buciorach.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #769  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 04:07
Minerva Minerva jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Brunswick, GA, USA
Posty: 31
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kolczuga
[/b]
Nie spodziewalam sie takiego zestawu slow uslyszec od ciebie,czytalam twoj blog i po polsku i po angielsku.
Jestes osoba wyksztalcona,madra,porownalam cie do E.Dzikowskiej...plaszczyzna podroze.

To co napisalas, to jest material do liberalnej gazety,piekny madry,poprawny stylistycznie i politycznie.
A ja chcialam pokazac" moja"Ameryke.
Ameryke, sieroty wychowanej w bidulu..

Kolczugo, dziekuje za komplementy i przepraszam ze uwagi o "wylaniu kubla pomyj" nie wlozylam - jak tutaj, w cudzyslow, bo bylo to sformulowanie a zamysle zartobliwe, oznaczajace po prostu ostra krytyke.

Chcialam zaznaczyc ze cenie przedstawianie przez ciebie twojej Ameryki. Lubie twoje zdjecia, lubie komentarze, lubie i przedstawienie piekna przyrody i nadmiernego konsumeryzmu a takze kiczu... bo to wszystko to Ameryka wlasnie.

Nie jest to jednak jedyna Ameryka "sieroty wychowanej w bidulu" Ja tez bylam w komunistycznej Polsce biedna jak mysz koscielna, co jednak nie znaczy ze wszystko w Ameryce widze na rozowo, ze nie dostrzegam niedomog Ameryki, ze nie probuje ich zrozumiec.

Przyznaje ze nieprzyjemnie dotknelo mnie (nie osobiscie, ale jako obrazliwa generalizacja tych, ktorzy "osmielaja sie" Ameryke krytykowac) twoje stwierdzenie, ktore zacytowalam.

Jak moglas, Kolczugo?

Nie kazdy krytyk jest albo ignorantem albo leniuchem albo ogolnie nieudacznikiem z jakiegokolwiek powodu. Czy naprawde moglabys temu zaprzeczyc? Czy tylko pod wplywem chwilowej emocji, jako ze my Polacy, niestety, mamy sklonnosci do dramatycznej - i drastycznej przesady.

Zalaczam drugi odcinek mego krytycznego spojrzenia na Ameryke:

"What's wrong with America" cz 2: Aby zostac z niczego milionerem w USA najlepiej byc....
.... psychopata.


Szczeki wam opadly? A chyba nie powinny, jesli znacie zespol cech charakterystycznych dla tego typu osobowosci, a zwlaszcza polaczenie impulsywnej sklonnosci do ryzyka z brakiem rozumienia norm spolecznych, prowadzacego do zwiazkow miedzyludzkich opartych nie na zasadzie wzajemnosci, a wylacznie przydatnosci innych osob dla celow psychopaty.

Gwoli prawdy, najwiecej psychopatow laduje w wiezieniach nigdy nie zostajac milionerami - ponoc az 1/3 wiezniow (przynajmniej w USA bo dane z badan robionych tutaj) to psychopaci.

Ale nieproporcjonalnie duzy odsetek psychopatow znajduje sie takze w ... zarzadach wielkich przedsiebiorstw, wsrod ludzi, ktorzy - wbrew przeszkodom i prawdopodobienstwu - odniesli znaczny sukces ekonomiczny.

Ludzie ci prawie nigdy nie posiadaja inteligencji znacznie wyzszej niz normalna, ale przy normalnej inteligencji ich psychologicznie uwarunkowana sklonnosc do znacznego nawet ryzyka jak i sklonnosc do - podswiadomego - wykorzystywania innych dla swoich celow (psychopata nie zdaje sobie sprawy, ze zwiazki moga - i w wiekszosci sa przez innych - zawierane na zasadzie wzajemnosci, a nie jednostronnej korzysci) ulatwia - przy duzej dozie i dyscypliny i znacznym lucie tzw. szczescia - osiagniecie zamierzonych celow.

Ameryka, pamietajmy to, byla budowana w duzej mierze przez indywidualistow, ryzykantow, ktorzy chcieli sie pozbyc klasowych ograniczen, a ryzykanci tez poddani sa statystycznym prawom, wiec czesto ponosza porazki, ale w USA moga sie podniesc, otrzepac i jakby nigdy nic zaczac na nowo.

Swiezy przyklad z mojego podworka: Sea island Company, pieciogwiazdkowy resort na wyspie Sea Island, wlasnie wyszedl z bankructwa, pozostawiajac po sobie dlugi wielkosci ponad miliarda dolarow, (po zbyt ambitnej i przeprowadzonej w niefortunnie wybranym czasie renowacji na wielka skale) ktorych koszty poniesc musza dawcy kredytow, sam sprzedal sie za 212 milionow, pozostawiajac u steru ... bylego wlasciciela i menadzera, ktory doprowadzil przedsiebiorstwo do ruiny.... bez wiekszej szkody dla siebie samego.

Tak wiec psychopatyczni awanturnicy w Ameryce zaludniaja albo wiezienia ... albo maja najwieksze szanse osiagnac sukces.

A ta druga grupa imigrantow? Ci, ktorzy przyjechali do Ameryki, bo glod, lub niewola, w Europie i gdzie indziej ich do tego sklonily?

Jakie oni mieli -maja - szanse? Na zostanie milionerem niewielkie ( o wyjatkach za chwile), ale, jesli imigrowali tu gromadnie, lub po przyjezdzie trafiali do zintegrowanej spolecznosci, do wspolnoty, takiego np. taboru, o ktorym pisalam w poprzednim odcinku, to mieli szanse na lepsze - finansowo - zycie, niz mieliby w krajach ktore opuscili, zachowujac przy tym - lub budujac nowe - dobre stosunki spoleczne, poczucie wiezi z sasiadami, otoczeniem.

Najgorzej bylo tym, ktorzy emigrowali z przymusu, indywidualnie (tzn. w malej rodzinie) i - gubili sie w nowej, nieznanej rzeczywistosci, zwlaszcza jesli trafili na niespojna - destrukcyjna - grupe podobnie zagubionych rodakow, ktorzy w tym zagubieniu patrzyli glownie na to, aby NIKT z nich nie odniosl sukcesu. Bylo to niestety czeste wsrod Polakow (ktorzy w dodatku mieli nieszczescie wyladowac w USA w czasie recesji poczatku lat 80tych, ktora bardzo mocno dotknela tych, ktorzy ze wzgledu na brak znajomosci jezyka czy ogolny brak wyksztalcenia, mogli podjac sie tylko najmniej wykwalifikowanych, najnizej oplacanych zajec) zjawisko. Pisala o tym Pixie, wspominajac nastawienie polskich sasiadow do decyzji ich rodzicow, aby nauczyc sie angielskiego: " w glowach wam sie poprzewracalo".

Inaczej bylo np. u Chinczykow, ktorzy - w przeciwienstwie do wiekszosci Polakow - sa zdyscyplinowani i mysla wielopokoleniowo, gotowi - gdy nie maja innego wyjscia - poswiecic nawet minimum materialnego komfortu jednego, a gdy trzeba to i wiecej niz jednego, pokolenia aby przyszlym pokoleniom bylo duzo lepiej. Tak wiec biedni jak myszy koscielne i w dodatku jeszcze bardziej niz biali imigranci dyskryminowani Chinczycy, ktorzy przyjechali do Ameryki budowac koleje, oszczedzali kazdy grosz, aby moc kupic .... znaczna polise ubezpieczeniowa. Po ich smierci nastepne pokolenie juz nie pracowalo jako najemcy, lecz zakladalo wlasne - najczesciej male, uslugowe (pamietajcie ze byli dyskryminowani, wiec na zdobycie kapitalu potrzebnego do zalozenia przedsiebiorstwa produkcyjnego nie mieli raczej szans) przedsiebiorstwa, a za reszte ksztalcac dzieci i... kupujac jeszcze bardziej znaczna polise ubezpieczeniowa, ktora stanowila podstawe ekonomicznego sukcesu nastepnych, juz wyksztalconych pokolen.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #770  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 05:19
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Cytat:
Przyznaje ze nieprzyjemnie dotknelo mnie (nie osobiscie, ale jako obrazliwa generalizacja tych, ktorzy "osmielaja sie" Ameryke krytykowac) twoje stwierdzenie, ktore zacytowalam.


Odrozniam krytyke od potepiania wsystkiego w czambul.
Jedna z dyskutantek napisala ,ze Ameryka jest piekna, tylko ludzie odmurzdrzeni,tu nie dostrzegasz generalizacji?
Zachowalam pisownie celowo,bo ona tez jest papuszka -nierozlaczka ,nie wazne z kim.
Krytykowac, a rzucac oskarzenia z nienawiscia, to .... taka subtelna roznica.
Te nienawistne oskarzenia imperializmu amerykanskego byly kierowane do mnie, ze w Ameryce brud i bieda, ze na szpitale nie ma pieniedzy, ze na emerytury nie ma, ze wojna, ze , ze ,ze... najczesciej w watku o polskich sprawach.
A ja osmielam sie pokazywac zdjecia z Yellowstone, gdzie jest pieknie .A powinnam rwac wlosy z glowy , popiolem sie posypywac,worek pokutny nalozyc , czolgac sie w strone ojczyzny i prosic rodakow o pozwolenie na powrot.
i jeszcze bezczelnie smiem twierdzic , ze mnie jest dobrze.
Ach jeszcze jedno!! Dwoje,ktorzy sie mieszcza w moim klasyfikatorze,wytkneli mi zmanierowanie jezyka.
Uzyalam sfomufowania rynek realnosciowy,naprawde nie wiedzialam , ze to nie po polsku. Handel nieruchomosciami ...bylo cos takiego, ale ja i handel.
Jaka dostalam reprymende..., ktos przed wojna wyjechal i mowi czysta polszczyzna , a ja za 27 lat zapomnialam ....zamerykanizowalam.... skalalam...
Druga z klasyfikatora , wrecz zdziwila sie ze jezor mi sie nie zaplatal od „poglishu".
to ta od papuszki
Czasem dla zartu rzucilam jakim slowkiem piszac o Ameryce,taka maniere przyjelam rozmyslnie i wyjasnialam , ze jesli przeszkadza w zrozumieniu,nie musze.

Cytat:
Najgorzej bylo tym, ktorzy emigrowali z przymusu, indywidualnie (tzn. w malej rodzinie) i - gubili sie w nowej, nieznanej rzeczywistosci, zwlaszcza jesli trafili na niespojna - destrukcyjna - grupe podobnie zagubionych rodakow, ktorzy w tym zagubieniu patrzyli glownie na to, aby NIKT z nich nie odniosl sukcesu.

Czesciowo mieszcze sie w tej grupie ....indywidualnie , choc nie z przymusu... z wyboru.
Sukces ....
Co to jest sukces?
Dobra materialne? Naprawde nigdy nie rozpatrywalam zycia w takim aspekcie.Ciesze sie tym co mam,najbardziej zdrowiem.
O!Sukcesem bylo dla mnie opanowanie sztuki kierowania samochodem,kupno samochodu,pierwszy wjazd na autostrade/ponad rok jezdzilam tylko ulicami/pokonanie niemoty i gluchoty i pare drobiazgow jeszcze by sie znalazlo.
Ubezpieczenie tez wykupilam . Ale nie na wielka sume.
Z rodakami spotykam sie ....od czasu do czasu.



Dodam taki cytacik

Cytat:
Na nasze szczęście wszyscy piękni wyjechali i plują z daleka, ale nas nie sięgną, bo nie wiedzą, że plują pod wiatr

Polska bez kompleksów - kompleksy wyeksportowane z sukcesem


To o mnie.I tez tylko dlatego,ze nie chcialm stworzyc duetu w pluciu na Ameryke.


Popatrz ile milosci blizniego.

Ostatnio edytowane przez Kolczuga : 16-07-2011 o 05:46.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #771  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 08:38
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Ależ Kolczugo, naprawdę nie rozumiesz, że cały konflikt nie wziął się z tego, że lubisz Amerykę tylko z tego, że nienawidzisz Polski i starasz się przekonać na przykład mnie, że żyję w zacofanym, brudnym i biednym kraju? Że z zacięciem godnym lepszej sprawy wyszukujesz negatywów i na liczne prośby nic, ale to nic dobrego o Polsce nie możesz powiedzieć? I tylko dlatego, że pozwalam sobie nie zgadzać się z twoim postrzeganiem Stanów nazywasz mnie pustakiem? Mówisz, że jestem tępa? Wyszydzasz i sugerujesz, że kłamię?

Przykro mi, że masz takie traumatyczne przeżycia, ale to nie zmienia faktu, że Polska się zmieniła i dobrze się tu żyje. Zupełnie nie rozumiem twojego zaangażowania w sprawy kraju, który opuściłaś i uważasz za przegrany: słuchasz polskiego radia, czytasz polskie strony internetowe... czy tylko po to, by podsycać swoją niechęć i pogardę? To brzydkie uczucia.

Ameryka nie jest nudnym krajem, ma wspaniałą przyrodę i Święto Dziękczynienia, które chyba jako jedyne nie zostało komercyjnie wykorzystane. Poznałam tam ludzi różnych narodowości, ale tylko Polacy mówili źle o swoim starym kraju
Odpowiedź z Cytowaniem
  #772  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 10:41
Mira10 Mira10 jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 101
Domyślnie

Cytat:
Nie mogę zrozumieć,widać mało kumata ze mnie seniorka,dlaczego
tak bardzo atakowana jest nasza koleżanka Kolczuga.


No, nie wiem, czy ona jest 'wasza' koleżanka, skoro nikt jej nie lubi.

Atakowana jest za to,
że
ironizuje /"Polska jest piekna...gorzej z ludzmi"/,
mieszka w USA,
kocha PiS,
jest zadowolona ze swojego życia.


A przede wszystkim,
za to,
że nie robi spacji po znakach przestankowych!

Cytat:
Napisał Minerva
Moim zdaniem jednym z glownych grzechow glownych obecnej Ameryki
jest brak sprawiedliwosci spolecznej, przejawiajacy sie,
na przyklad w ogromnej stratyfikacji i majatkow i dochodow.

Przyjęłaś wielce zobowiązujący nick.
Minerva, rzymska bogini utożsamiana z grecką Ateną. Bogini mądrości, medycyny, poezji.
Świetnie, ale nie musisz w swoich ‘tyradach’
(celowo użyłam tego słowa – można prościej – wywodach)
popisywać się znajomością wyszukanych słów,
jeśli twój tekst ma być zrozumiany przez ogół czytaczy.

Stratyfikacja
brzmi dostojnie i pompatycznie, nie prościej byłoby napisać – rozwarstwienie.

Skracając twoje wywody do przyzwoitego minimum, bo

forum to nie jest miejsce obrony doktoratu:
'Probabilistyczne metody unifikacji, zmniejszające stratyfikację majątków i dochodów w USA'

chcesz dać do zrozumienia, że jesteś wykształconą socjalistką.

Chętnie widziałabyś równość społeczną, nawet w krajach od zawsze kapitalistycznych.

Have a nice day.


Cytat:
Napisał Kolczuga
Takie uczone teksty mozna przeczytac w kazdej gazecie,a ja pokazywlam moja Ameryke,
tak jak ja widze ja ,biedna, zaharowana kobieta ze wsi,ktorej Ameryka dala szanse na godne zycie.


A ja chcialam pokazac" moja"Ameryke.
Ameryke, sieroty wychowanej w bidulu.



Rób to dalej.
Tylko nie potępiaj w czambuł obecnej Polski.
Nie narzucaj swoich racji,
bo tworzysz je z odległej perspektywy.
Nie ma idealnych społeczności.
Ale coś drgnęło w Polsce.
Wiele ludzi myśli szerzej, niż tylko; „moja chata z boku”.


Wiele osób chętnie pozbyłoby się ciebie z tego forum.
Nie mają odwagi cywilnej aby wprost o tym napisać.
Złośliwe przytyki mają ciebie wyprowadzić z równowagi.
Może nie wyrobisz. Można będzie dać bana,
albo chociaż zakuć w dyby moderacji.
Nie dziwi mnie, że odpyskniesz ironicznie – ironia jest przywilejem inteligentnych ludzi.
Prostak użyje wulgarnych epitetów.


Jak się udała plenerowa wycieczka?

Ostatnio edytowane przez Mira10 : 16-07-2011 o 11:42. Powód: literówki :)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #773  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 11:45
Mira10 Mira10 jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 101
Domyślnie

Kolczugo

co Ty na to?
Kontynujemy dalej do Hayatt’a.

Czy ciebie stać na hotel Hyatt?
Warszawa - cena za cały pobyt w 1 os. pokoju - 118 USD
http://www.hotele.pl/warszawa/hyatt-regency-warsaw/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #774  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 13:21
Mira10 Mira10 jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 101
Domyślnie

Kolczugo

na dzień dobry troszkę pobudzającej muzyki
(od polskiego czasu odjąć 7 godzin)


Bardzo amerykański, jeden z moich ulubionych rockmanów Bruce Springsteen "Boss"

Glory Days - http://www.youtube.com/watch?v=6vQpW...feature=relmfu

Born In The U.S.A. - http://www.youtube.com/watch?v=EPhWR4d3FJQ

Odpowiedź z Cytowaniem
  #775  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 15:34
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Plener,uprawialismy lb na plazy.
Pozniej byly zakupy w Nordstrom i dalej do Hayatt’a
Pewnie ze mnie stac,ja wybieram 6 ze skapstwa
A co?




Kupilam sobie na jesienne chlody,na przecenie za cos ok 6 stow,co tam

...
Cytat:
What a fabulous wrap. The check side is fun and great to wear with jeans and the solid camel side is sophisticated and classic. The great part is tha either way you wear it...it is warm!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #776  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 16:04
Minerva Minerva jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Brunswick, GA, USA
Posty: 31
Domyślnie

Cytat:
Napisał Mira10

Przyjęłaś wielce zobowiązujący nick.
Minerva, rzymska bogini utożsamiana z grecką Ateną. Bogini mądrości, medycyny, poezji.
Świetnie, ale nie musisz w swoich ‘tyradach’
(celowo użyłam tego słowa – można prościej – wywodach)
popisywać się znajomością wyszukanych słów,
jeśli twój tekst ma być zrozumiany przez ogół czytaczy.

Stratyfikacja
brzmi dostojnie i pompatycznie, nie prościej byłoby napisać – rozwarstwienie.

Skracając twoje wywody do przyzwoitego minimum, bo

forum to nie jest miejsce obrony doktoratu:
'Probabilistyczne metody unifikacji, zmniejszające stratyfikację majątków i dochodów w USA'

chcesz dać do zrozumienia, że jesteś wykształconą socjalistką.

Chętnie widziałabyś równość społeczną, nawet w krajach od zawsze kapitalistycznych.

Rób to dalej.
Tylko nie potępiaj w czambuł obecnej Polski.
Nie narzucaj swoich racji,
bo tworzysz je z odległej perspektywy.
Nie ma idealnych społeczności.
Ale coś drgnęło w Polsce.
Wiele ludzi myśli szerzej, niż tylko; „moja chata z boku”.


Wiele osób chętnie pozbyłoby się ciebie z tego forum.
Nie mają odwagi cywilnej aby wprost o tym napisać.
Złośliwe przytyki mają ciebie wyprowadzić z równowagi.
Może nie wyrobisz. Można będzie dać bana,
albo chociaż zakuć w dyby moderacji.
Nie dziwi mnie, że odpyskniesz ironicznie – ironia jest przywilejem inteligentnych ludzi.
Prostak użyje wulgarnych epitetów.


Jak się udała plenerowa wycieczka?

To byloby nawet zabawne, gdyby nie bylo takie zalosne, Miro10.
Zarzucasz mi uzycie slowa stratyfikacja, zamiast "rozwarstwienie" byc moze i czesciowo slusznie (bo zakres pojeciowy tych dwoch okreslen nie pokrywa sie calkowicie), choc dla osoby mieszkajacej poza Polska - i na co dzien poslugujacej sie angielskim, a polskim bardzo, bardzo rzadko (jako ze nie wszyscy Polacy za granica obracaja sie w towarzystwie polonijnym - ja na przyklad nie) uzycie poprawnego po polsku slowa stratyfikacja jest znacznie bardzoj naturalne niz uzycie bardziej rdzennie polskiego slowa rozwarstwienie... a w chwile pozniej nie tylko rzekomo "skracasz moje wywody" do nonsensownego stwierdzenia "'probabilistyczne metody unifikacji, zmniejszające stratyfikację majątków i dochodów w USA' "
oznaczajacego, ze albo ty nie masz zielonego pojecia o tym, ze to o czym ja pisze i to o czym jest to zacytowane przez ciebie zdanie to dwie rozne rzeczy... albo wydaje ci sie, ze my (ja? kolczuga? bywalczynie forum?) nie mamy.

W dodatku w chwile pozniej sama uzywasz okreslenia "mozna bedzie dac bana" znacznie gorszego, wierz mi, niz "stratyfikacja", bo "stratyfikacja" jest po polsku poprawna, choc ma obcojezyczne pochodzenie, natomiast "ban" a zwlaszcza "dac bana" to bardzo nie po polsku.

W srodku wypowiedzi zmieniasz tez, jak mniemam, adresata tejze, adresujac reszte do kolczugi... choc moze sie myle, moze to pod moim adresem ten "uprzejmy" kwiatuszek
Cytat:

"Wiele osób chętnie pozbyłoby się ciebie z tego forum.
Nie mają odwagi cywilnej aby wprost o tym napisać.
Złośliwe przytyki mają ciebie wyprowadzić z równowagi.
Może nie wyrobisz. Można będzie dać bana,
albo chociaż zakuć w dyby moderacji. "
???

Prawde mowiac wolalabym zeby bylo to stwierdzenie skierowane do mnie, bo ja tylko wzruszylabym pogardliwie ramionami na zasadzie, ze nie prowadzi sie do sadu osla, ktory probuje cie kopnac, bo osiol tego niegodny (Minerva, Miro, jest nie tylko boginia madrosci, kultury i sztuki, ale takze boginia wojny i chyba lepiej o tym niezapominac ), a nagonke na Kolczuge uwazam za obrzydliwosc: Kolczuga jest emocjonalna, naturalna, uczciwa w swym zadowoleniu z zycia w Ameryce, jak i w swojej niecheci do niektorych przejawow zycia w Polsce. Ma prawo - nie powinno sie cenzurowac cudzych opinii tylko dlatego, ze sie nam nie podobaja. Mozna polemizowac, ale kulturalnie, a nie "banowac" obrazac, szczuc.

Jestem calkowicie zniesmaczona wprowadzanymi tu przez ciebie nastrojami, na szczescie nie sa one wszechogarniajace. Wiec zostaje na forum (nawet jesli wszyscy mnie nie lubia!), zachowujac sobie na przyszlosc prawo nie zwracania uwagi na forumowe "osly- dyktatorki".

Trzymaj sie Kolczugo - racja (swobody wypowiedzi, prawa do wlasnego zdania) jest po twojej stronie!
Usciski!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #777  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 16:21
Kolczuga's Avatar
Kolczuga Kolczuga jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Wisconsin
Posty: 1 321
Domyślnie

Cytat:
Jestem calkowicie zniesmaczona panujacymi tu nastrojami, na Trzymaj sie Kolczugo - racja (swobody wypowiedzi, prawa do wlasnego zdania) jest po twojej stronie!
Usciski!



Dzieki.Pozdrawiam , za miesiac bede przejezdzac przez twoj stan.
Jade do Stuart FL.Wiem,ze Floryde jezdzie sie zima,ale ta podroz jest w celu objecia posiadlosci kupionej przez komputer.
Powinnam miec takie prawo, ale tu panuje cenzura jak z Mysiej.
A ty pisz,bo to bardzo madre,ja takiej wiedzy nie mam ,ja tak wiecej sercem.Buzka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #778  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 16:41
Minerva Minerva jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Brunswick, GA, USA
Posty: 31
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ojanna


Ameryka nie jest nudnym krajem, ma wspaniałą przyrodę i Święto Dziękczynienia, które chyba jako jedyne nie zostało komercyjnie wykorzystane. Poznałam tam ludzi różnych narodowości, ale tylko Polacy mówili źle o swoim starym kraju

Ojanno, swieto dziekczynienia ma szczescie, ze obchodzone jest akurat w tym czasie, gdy sprzedawcy wszelkiej masci chca juz kapitalizowac na Gwiazdce (dla wyjasnienia: Gwiazdka to poznanskie okreslenie Bozego Narodzenia; w Poznaniu, jak pamietam z dziecinstwa, nie mowilo sie np, "co dajesz komus w prezencie na Boze Narodzenie?" , tylko "co dajesz komus na Gwiazdke?" - krocej i poniekad bardziej neutralnie).

Natomiast ani z Dziekczynieniem ani z niczym poza samocenzura - dla mnie, wybacz - zakompleksiona samocenzura - nie kojarzy mi sie unikanie wszelkich slow krytyki odnosnie takich czy innych przejawow zycia w "starym kraju".

Moim zdaniem brak krytyki tego co nam w starym kraju (czy gdziekolwiek indziej) sie nie podobalo, czy obecnie nie podoba nie jest przejawem ani szacunku ani milosci dla tego kraju. Moim zdaniem jest objawem kompleksow. Nie krytykujac, nie zwracajac uwagi na to co trzeba ulepszyc, nie mozna bowiem nijak wplynac na poprawe sytuacji, ktora nie jest - powiedzmy eufemistycznie, skoro chcesz - idealna, wrecz przeciwnie.

Owszem, Polska ladnieje, owszem ludziom, przynajmniej niektorym (bo na przyklad duzych rzesz emerytow/emerytek nie mozna, niestety, do tej grupy zaliczyc) zyje sie lepiej, ale jeszcze wiele w Polsce jest do naprawienia, takze - co bardzo smutne - w stosunkach miedzyludzkich. Polacy, niestety, przejawiaja moim zdaniem i zbyt duza doze nietolerancji - dla krytyki, dla odmiennosci - i bardzo czesto zbyt duza doze agresji, co prawdopodobnie oznacza i zbyt duzy stres ( u jednych?) i zbyt duzy poziom frustracji (u innych?).

Choc zgadzam sie w 100% ze mozna z ta moja pozycja polemizowac - moze nawet mozna miec racje ;-)

Chcialabym byc z Polski dumna, bardzo - dlatego ja czasem krytykuje. A zdarzylo mi sie niedawno, ze chcac byc dumna z Polski, bylam w zasadzie dumna z jej ... umiedzynarodowienia, ba, odpolszczenia, jak to odzculam, a to smutne:

W kwietniu biezacego roku zdarzylo mi sie, bedac w Ystad w Szwecji, wpasc na dlugi weekend do Swinoujscia. Pamietam je sprzed lat czterdziestu: bylo biedne, zruszczone do maksimum, brudne, zaniedbane. Teraz wieksza czesc jest odnowiona, unikalny park kurortowy nie tylko zadbany, ale wrecz wypieszczony. Bylo wprawdzie sporo watpliwej estetycznej jakosci tzw smazalni ryb - pozostalosci po okresie kumunizmu, ale wiekszosc budynkow, zwlaszcza w strefie kurortowej byla pieczolowicie odrestaurowana, byly tez nowe, architektonicznie bardzo sympatyczne budowle. Ucieszylo mnie to bardzo... az sobie uswiadomilam ze to nowe Swinoujscie tchnie nie polskoscia, a niemiecka "Gemuetlichkeit"... i zrobilo mi sie bardzo przykro...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #779  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 16:58
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Cytat:
Napisał Minerva
Ucieszylo mnie to bardzo... az sobie uswiadomilam ze to nowe Swinoujscie tchnie nie polskoscia, a niemiecka "Gemuetlichkeit"... i zrobilo mi sie bardzo przykro...
Ze względu na położenie i historię to chyba by się zgadzało. Na wschodzie mamy cerkwie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #780  
Nieprzeczytane 16-07-2011, 17:08
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Cytat:
Bylo wprawdzie sporo watpliwej estetycznej jakosci tzw smazalni ryb - pozostalosci po okresie kumunizmu,

Polak w demokracji też kocha zjeść rybkę na świeżym powietrzu
A ryba pachnie jak pachnie i w bunkrach byś widziała smażonko?
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Amerykanski kociolek - raz wesoly, raz smutny Mar-Basia Ameryka 200 09-09-2012 13:48
Holandia krajem stulatków - komentarze Lila Ogólny 1 26-03-2009 21:50
Polska krajem emerytów? - komentarze Zenek Ogólny 10 23-02-2009 16:16
pomoc dla starszej pani martabork Praca, wolontariat 1 15-12-2007 17:21

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:05.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.