Czy czytanie książek tradycyjnych zaniknie?

[Karo1949]

Za wiedzą można "fedrować" w internecie - sama to robię często, ale zauwazyłam, że moje oczy zaczęły sie buntować podczas czytania z ekranu, więc to "fedrowanie" traktuję jako dopełnienie. Jestem w tym względzie tradycjonalistką i nic mi nie zastąpi przyjemności czerpanej z dotyku i zapachu tradycyjnej książki do której można powrócić w każdej chwili, pozdrawiam Zofia

[senastan]

Witam Cię Karo! Mój stosunek do czytania z ekranu jest bardzo podobny do Twojego. Sporo czytam z ekranu i propaguję takie czytanie, ale jako zdobywanie wiedzy. Natomiast tzw. literatura piękna to tylko na papierze. Można sobie co prawda wydrukować to co na ekranie, ale to już nie to samo.
Co do propagowania zdobywania wiedzy zawartej w ebookach, to jeszcze wielokrotnie do tego powrócę. Tu i w moim blogu.
Pozdrawiam Cię!
Andrzej

[senastan]

Brawo! Widzę, że sobie znakomicie radzisz Kunegundo! Ja co prawda z bibl. exliblis nie korzystam, ale chyba można tam jeszcze znaleźć wiele ciekawych pozycji. Powodzenia!
Andrzej

[ignesja]

Napisał en_vogue

Należę do osób które uwielbiają czytać.Własny księgozbiór posiadam spory.Nie mogę się oprzeć pokusie, by nie kupić jakiejś pozycji, choć raz na jakiś czas.Moja rodzina też dużo czyta.Więc myślę,że "zarażeni" czytaniem nie wyginą.Moje motto
"dzień bez książki,dzień stracony"

Ja też tak mam.
A wczoraj był w Polsce obchodzony Swiatowy Dzień Książki.Patronem tego święta jest Św.Jerzy, a symbolem czerwona róża.Święto ma zachęcić Polaków do czytania książek,ponieważ jesteśmy pod tym względem w ogonie Europy.Z badań CBOSu wynika,że Polacy czytają coraz rzadziej,choć rynek wydawniczy powiększył się od 1991r dziesięciokrotnie.Ale średnio czytamy 1 książkę miesięcznie.Międzynarodowe Święto Książki organizowane jest pod patrnatem UNESCO od 1995r.Po raz pierwszy obchodzono je jako święto narodowe w 1930 roku w Hiszpanii.
Mieszkam na wsi,rzadko bywam w mieście.
Czy koleżanki z Seniora mieszkające w miastach "widziały" wczoraj te obchody?
Czy mogą one przyczynić się do większego zainteresowania czytaniem książek?


Czy koleżanki

[tar-ninka]

Napisał en_vogue

Należę do osób które uwielbiają .Więc myślę,że "zarażeni" czytaniem nie wyginą.Moje motto
"dzień bez książki,dzień stracony"

Krysiu napewno nie wyginą , bo miłośc do ksiązki to jest "choroba nieuleczalna"
Czytanie w internecie?.. nic nie zastąpi bezposredniego kontaktu z ksiazka.
Tez sobie nie wyobrazam zycia bez ksiązki.
Pozdrawiam wszystkie mole ksiązkowe

[kufa86]

Napisał Karo1949

Przyłączam się do tego stwierdzenia - "zarażeni czytaniem nie zginą" - brawo, pozdrawiam
Zofia

Zginą,
a następców nie widać.
50% gimnazjalistów nie umie czytać ze zrozumieniem(cóż to za dziwactwo, jak można inaczej czytać).

[chickita]

Nigdy, nigdy, nigdy. Trzeba tylko chciec.

[kufa86]

Cze..chickita.
Gdzie ty była, jak cię nie było?

[chickita]

Napisał kufa86

Zginą,
a następców nie widać.
50% gimnazjalistów nie umie czytać ze zrozumieniem(cóż to za dziwactwo, jak można inaczej czytać).

Fakt. Mojej kolezanki córka jest w 6 klasie. Moja córka w 0. Jakos mi nie było wesoło jak ich poziom czytania był identyczny. Mała sklada literki a potem czyta całe słowo. Niestety starsza identycznie. Panika była w momencie puszczenia filmu na dvd i poprosiłam zeby mi opowiedziały o czym był. Mała trajkotała i wiem, ze wie o czym było a starsza powiedziała, ze nie w sumie to nie wie. Film był "Był sobie człowiek" - nocna zmiana. Rece mi opadły. Jest jeszcze jeden kłopot. Mieszkam na śląsku. Ogrom ludzi mówi tu gwarą, dzieci też. Niby nic strasznego? Jest straszne! Nie potrafią po polsku. Jak mówia tak piszą. Czyli? "Jo na byfyju żech postawił szolka." Tłumacze: Na kredensie postawiłem szklanke. Oni myslą, ze w całej polsce wiedzą co to "byfyj" i "szolka". Potem jada na kolonie i jest dramat bo sie dogada z rówiesnikami nie umią. Wina? Rodzice. Przykre. Mowcie gwara ale uczcie dzieci po polsku bo zginą!!!!

[chickita]

Kufa, ja sie tak steskniłam za TOBĄ, ze az brak mi słow.

[kufa86]

Jestem przez to cały w skowronkach!!!
Też przez jakiś czas nie pisałem, bo wkufia mnie cenzura.
Dzisiaj też długo nie popiszę - jutro skoro świt tnę do Poznania na zlot starych samochodów i opojów, szykuje się tęga popijawa przy ognisku.
WIOSNA

[chickita]

Byłam na zlocie motocyklowym w Częstochowie. Było fajnie ale krótko bo deszczowo a ja az tak durna nie jestem. Baw sie dobrze. Zrób jakieś fotki ciekawszych bryczek, chętnie zobaczę. Kufa, nigdy więcej mnie tak długo nie zostawiaj!!!! Słyszysz!!!!???????

[tar-ninka]

Kufo i w Tarnowie odbywają się zloty starych samochodow..
Ciekawa jestem czy byłes kiedy ?
Ech samochody..cuuudo

[kufa86]

Napisał chickita

Kufa, nigdy więcej mnie tak długo nie zostawiaj!!!! Słyszysz!!!!???????

OK
jakbym widział, ze jesteś zalogowana na pewno bym się odezwał.
Najwyraźniej mnie unikałaś - z wiadomego powodu (papierosy).

[kufa86]

Napisał tar-ninka

Kufo i w Tarnowie odbywają się zloty starych samochodow..
Ciekawa jestem czy byłes kiedy ?

W Tarnowie byłem, imprezowałem na górze Marcina, na zlocie nie.

[tar-ninka]

No to załuj bo auteczka piekne warto przyjechac .

[chickita]

Napisał kufa86

OK
jakbym widział, ze jesteś zalogowana na pewno bym się odezwał.
Najwyraźniej mnie unikałaś - z wiadomego powodu (papierosy).

Se przyznałam przecie, no! To nie powód. Ciebie nie było! Ja nikogo nie unikam. Jak moge unikac jak sie o Ciebie dopytywałam czy ktoś, coś wie?

[kufa86]

Napisał chickita

Baw sie dobrze. Zrób jakieś fotki ciekawszych bryczek, chętnie zobaczę.

Twoje zyczenie jest dla mnie rozkazem.

[chickita]

Napisał kufa86

Twoje zyczenie jest dla mnie rozkazem.

Licze na fotki. Z góry dzięki. Poimprezuj ale wróc cały.

[kufa86]

Pewnie, że cały i bez kaca.
Miałem jechać Wawką 223, ale się spierdzieliła w ostatniej chwili (na tematyczne czytanie braknie czasu).