menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 23:38
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Dziękuje Wam za te słowa otuchy miotam się raz płacze, uciekam z domu,jadę do jednej córki póżniej do drugiej byle tylko nie być w domu wieczorem dzwonie do syna i czekam czy ktoś napisze tak mi trochę lżej dziękuje KOCHANI
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 23:45
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

witaj Marku,
w sytuacji Twojej , bardzo trudnej i smutnej, o tyle jest lepiej, że masz rodzinę
( piszesz o córkach i synu...są wnuki);
to dla nich musisz żyć....i do nich na początku musi być Twoja ucieczka od samotności;
Dobrze też, że mieszkasz w większym mieście...powiadam Ci - łatwiej jest
spróbuj po jakimś czasie spotykać się, jak proponują kol. seniorki;
a póżniej przyjdzie czas na wyjście do teatru...kina...a nawet na koncert;
myślę, że Twoja śp. Żona nie chciała by byś się smucił....
a tym bardziej myślał o czymś jeszcze gorszym...broń Cię Boże !!
Musisz dać radę...trzymam za Ciebie...pozdrawiam
__________________
część moich obrazków pochodzi ze stron dostępnych w necie ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 14-02-2012, 19:44
aniak2015's Avatar
aniak2015 aniak2015 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: Śląskie
Posty: 317
Domyślnie

Witaj Marku jestem też zrozpaczona tym co się stało.Dlaczego odchodzą Ci,których się kocha.Dzieci,wnuki dobrze,że sa ale oni nam ich nie zastąpią.Czas też nie uleczy naszych ran musimy nauczyć się z tym życ.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 18-02-2012, 11:13
Paulina1 Paulina1 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2011
Miasto: Warszawa, mazowsze,Polska
Posty: 2
Pytanie

Cytat:
Napisał marek1952
Nie dawno pochowałem żone jest mi tak ciężko że nie potrafie sobie z tym poradzić.Była dla mnie wszystkim kumplem,przyjaciółką a zarazem kochającą żoną i matką miała tyle ciepła w sobie i wyrozumiałości,dała mi tyle miłości że czasami mam takie myśli że może sobie coś zrobić i połączyć się z nią ale mam jeszcze dzieci i wnuki.Może ktoś poradzi mi jak to przetrwać

Jest Ci ciężko ale jak byś się czuł gdybyście się rozwiedli ?
Gdyby Twoja ukochana znalazla pocieszenie w ramionach innego. Dla mojego męża dzieci przestały istnieć . Darzy je tylko miłością uznaniową ( kto da wiecej ). Podzielił rodzinę . Dziwię się tylko kobiecie z którą jest ....Trzeba jednak żyć dalej
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 18-02-2012, 14:31
krysia12 krysia12 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: lubelskie
Posty: 22
Domyślnie

Do Pauliny1. Bardzo Ci współczuję Paulinko, że spotkało Cię takie nieszczęście.Wiadomo, że jak rozsypuje się związek to na tym najbardziej cierpią dzieci, które nie są winne takiej sytuacji. Powinnaś szczególną ochroną otoczyć dzieci i dużo rozmawiać z nimi. Nie mogą widzieć ciągle zapłakanej mamy, bo to może żle wpłynąć na ich psychikę. Po twoim tutaj wpisie widzę, że jesteś bardzo rozgoryczona.Nie porównaj sytuacji Marka i Twojej, bo to są różne wątki chociaż w obu przpadkach na końcu jest rozpacz. Jednak Marek swojej ukochanej żony już nie zobaczy, nie będzie mógł z nią porozmawiać (jedynie w myślach) i nigdy nie będzie czuł do niej nienawiści za to , że go zostawiła. W jego sercu pozostanie na zawsze ukochaną żoną. Ty Paulinko jesteś wściekła na swojego męża ,że zostawił Ciebie i dzieci . Trudno teraz powiedzieć jak ułoży się jego życie dalej, czy będzie szczęśliwy w tym drugim związku. Zauroczenie może minąć i co dalej ? Być może kiedyś zrozumie swój błąd ,zapuka do Twoich drzwi i zechce wrócić. Wszystko jest możliwe a nawet jeżeli nie to czy warto dla takiego palanta marnować swoje życie i dzieci. Ja na Twoim miejscu porozmawiałabym z mężem spokojnie i ustaliła jakąś strategie, której macie się trzymać . Tu chodzi przecież o Wasze dzieci, zróbcie to dla ich dobra. Będzie to trudne ale jedyne wyjście z tej sytuacji. Dogadać się spokojnie ! Źyczę Ci tego z całego serca i proszę Cię, wycisz się dla dobra dzieci .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 19-02-2012, 19:32
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Cytat:
Napisał aniak2015
Witaj Marku jestem też zrozpaczona tym co się stało.Dlaczego odchodzą Ci,których się kocha.Dzieci,wnuki dobrze,że sa ale oni nam ich nie zastąpią.Czas też nie uleczy naszych ran musimy nauczyć się z tym życ.

Witaj! tak mądrze napisałaś że dzieci i wnuki mogą ukoić ten ból ale nie wyleczą mam na piersiach takie potężne głazy tak ciężko mi odychać tyle planów tyle marzeń i KONIEC BOŻE JAK CIĘŻKO
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 19-02-2012, 19:52
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

wiem jakie głazy, wiem jak duszno i ciężko i dzieci , wnuki nie zastąpią....ale dobrze, ze są..jest o kim mysleć, komu pomóc jak poprosi....jest komu poświęcac mysli, czas....MARKU
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 19-02-2012, 19:57
tomeh tomeh jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Stargard
Posty: 339
Domyślnie

Pamiętać o niej i żyć dalej, kiedyś się spotka ale wtedy kiedy będzie na to czas. Zycie i życie po nim to droga którą przebywa się aby potem być razem.
__________________
Serwis ToTemat.pl artykuły i filmy tematyczne.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 19-02-2012, 20:16
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Boże żeby to była prawda naprawdę lżej by się żyło
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 23-02-2012, 20:46
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Ciężko, nawet bardzo, nie daje już rady codziennie jestem na cmentarzu zaczynam myśleć czy do końca zrobiłem wszystko, nic nie daje ukojenia nawet na moment.ELŻBIETA była, Boże czemu była a nie jest najwiekszą moją MIŁOŚCIĄ przeżyliśmy 40 lat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 23-02-2012, 20:56
marcel20106's Avatar
marcel20106 marcel20106 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Sanok.Polska.
Posty: 13 014
Domyślnie

Marku-pomysl czy Twoja zona byłaby
pocieszona widząc Cię takiego......
rozgoryczonego?Jej też jest ciężko,
gdy Ty tak rozpaczasz.Wiem jest
ciężko i rozumiem Twój ból sama
owdowiałam w 2009r.nie było łatwo.
Tak już jest to życie zmontowane.
Ale istnieje życie po życiu..Pomyśl.
Pozdrawiam Cię.
__________________
Barbara.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 23-02-2012, 21:09
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Marku, z takim potencjałem miłości zrobiłęs wszystko co było do zrobienia i nie wyrzucaj sobie niczego..nie trzeba....nie wiem jakie są Twoje przekonania..ale..stojąc nad Jej grobem poproś Boga..albo Ja swoją Żonę o pomoc, o wsparcie na przejscie tej żałoby....a zycie po zyciu? jest..przeczytaj sobie książkę dra Szumana....jesteśmy...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 23-02-2012, 21:12
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Wiem napewno się powtarzam ale Wasze porady są mi bardziej potrzebne,dzieci nie powiem bo bardzo rozpaczają ale za chwile zajmują się swoimi dziećmi swoimi sprawami a ja wracam do domu nikt na mnie nie czeka jakie to jest okropne.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 23-02-2012, 21:19
marion's Avatar
marion marion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Dolny Śląsk
Posty: 856
Post

Cytat:
Napisał marek1952
Ciężko, nawet bardzo, nie daje już rady codziennie jestem na cmentarzu zaczynam myśleć czy do końca zrobiłem wszystko, nic nie daje ukojenia nawet na moment.ELŻBIETA była, Boże czemu była a nie jest najwiekszą moją MIŁOŚCIĄ przeżyliśmy 40 lat.

Marku , myślę że Twoja Ela wciąż jest miłością Twojego życia i tak już będzie.
To piękne i nie każdemu jest dane.
Jej nie ma tylko fizycznie.
Wsłuchaj się w siebie -usłyszysz ,zobaczysz.
Pomyśl ciepło , z wdzięcznością ,że była ,byliście...
Zobaczysz ,że Ją usłyszysz .
Taki nasz człowieczy los.
Ale przecież spotkamy się .
Wiem o czym mówię-zapewniam
i mocno Cię ściskam.
Z każdym dniem będzie lepiej (choć w tej chwili w to nie uwierzysz )
Aha -jestem pewna ...Ona wie ,że na pewno zrobiłeś wszystko,co w Twojej mocy ...
__________________

"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać."

- Leonardo da Vinci"




[/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/

http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 12:02
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 031
Domyślnie

A ja powiem inaczej, może pomyślicie, że jestem bezduszna, ale powiem. Marku weź się w garść i żyj dalej, spotykaj się ze znajomymi, nie izoluj się, ale i nie zapominaj o żonie. Mój mąż umarł w przeddzień 30 rocznicy małżeństwa. Po pół roku zmarł mi brat, a w rok od śmierci męża siostra. Zostałam zupełnie sama. Do dziś intensywnie myślę o moich zmarłych, często odwiedzam groby. Poryczę sobie, ale idę dalej. Mam trójkę dzieci, oni mają swoje rodziny, widujemy się na co dzień, wspominamy, ale dzieci inaczej odbierają życie. Zorganizowałam sobie życie od nowa. Spotykam się z grupą emerytek, gimnastykujemy się, jeździmy na wycieczki. Okazjonalnie organizujemy wieczory przy kawie i czymś dobrym. Marku możesz chyba sobie czas wypełnić jakoś, np rozwijać swoje zainteresowania, na które przedtem nie miałeś czasu. Spotykaj się ze znajomymi itp.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 14:49
marion's Avatar
marion marion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Dolny Śląsk
Posty: 856
Domyślnie Czas

Pamiro rację masz i na pewno nie jesteś bezduszna.
To wszystko co radzisz-prawda ,ale potrzeba czasu ,czasu...
Każdy z nas ma inaczej.
Minął 8 miesiąc od mojej ogromnej straty (córka)
i dopiero zaczynam "odtajać" .
Wracam (chyba) do życia dla Niej i to chcę przekazać Markowi.
__________________

"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać."

- Leonardo da Vinci"




[/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/

http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 15:05
Współdzielenie łącza Współdzielenie łącza jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Sulęcin
Posty: 111
Domyślnie

Wielkie szczęście Marku Ciebie spotkało, że tak mocno kochałeś
i z tego musisz czerpać siłę, bo nie wszystkim była dana taka miłość
Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 15:12
marek1952 marek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: częstochowa
Posty: 22
Domyślnie

Boże, żeby nie Wy to by człowiek zwariował dziękuje Wam Kochani.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 15:31
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie

Niektórym pomaga pisanie: dziennika, pamiętnika, nieważne jak się to nazwie.
Może warto utrwalić na kartach historię dwojga ludzi?
Może nie tylko dla siebie, ale także dla dzieci czy wnuków?
To działa jak kamizelka ratunkowa, sprawdzone.


[
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 24-02-2012, 17:55
~gość: Fiona's Avatar
~gość: Fiona
 
Posty: n/a
Domyślnie Marku

Pozwól......

Popatrz ,jak wszystko się zmienia
płyną łzy,znikają marzenia
i pytasz! gdzie ta radość,która we mnie tkwiła?
żyć? niby dla kogo?....
Kochać ?...już nie ma kogo...
Trzeba coś stracić ,by coś docenić
żeby odzyskać,trzeba się zmienić
Na ustach uśmiech,a w sercu ból
to NAJTRUDNIEJSZA w życiu z ról


życzę duuuużo sił....


http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Radosc czy rozpacz......... senior A.P. Polityka - wątki archiwalne 37 03-01-2009 21:24

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.