Praca do 67 roku życia. Sejm przyjął ustawę emerytalną - komentarze

Komentarz do artykułu: Praca do 67 roku życia. Sejm przyjął ustawę emerytalną
--------------------
Polecam artykuły ekonomisty dra Daniela Alain Korony, zamieszczonych na łamach Serwisu21 Mazowieckiego (z marca, kwietnia, maja) http://serwis21-mazowiecki.blogspot.com. Ukazuje bezsens i prawdziwe intencje podwyższenia wieku - chodzi o okradanie przyszłych emerytów z ich kapitału emerytalnego.

bardzo dobrze jak by nie patrzeć nasz naród sam tego chciał

teraz rozumiem dlaczego Lepper popełnił "samobójstwo "

bo tak jak mowi 10 przykazanie PRL "emeryci popierajcie partie czynem i umierajcie przed terminem" nic a nic sie nie zmienilo w tym naszym kraju,

czy ktoś wyobraża sobie np dekarza pracującego na dachu do 67 roku życia?

[Hypatia]

Napisał 83.26.120.xxx

czy ktoś wyobraża sobie np dekarza pracującego na dachu do 67 roku życia?

A do 65 ?

szukając oszczędności może Sejm uchwali nową pensję dla posłów - proponuję najniższą krajową. Podobno można za to przeżyć ......... Jeżeli obywatel powinien przeżyć, to posłowie tym bardziej

W Bydgoszczy właśnie trwa nabór do pracy dla osób starszych - http://www.regiopraca.pl/oferty/egb_investments_pracownik_biura_windykacji_kujawsk o_pomorskie_20120514_055407_12051413484

[martok]

Napisał 46.115.26.xxx

bo tak jak mowi 10 przykazanie PRL "emeryci popierajcie partie czynem i umierajcie przed terminem" nic a nic sie nie zmienilo w tym naszym kraju,

Myślę, że jednak trochę się zmieniło. Proponuję zapoznać się z kilkoma faktami, które specjalnie dla Pana/Pani wynotowałem:

Gdy w 1880 r. Kanclerz Bismarck w Prusach wdrażał system emerytalny, taki sam jaki do niedawna jeszcze i u nas obowiązywał i którego zasadami wciąż jeszcze objętych jest większość Polaków w wieku przedemerytalnym i emerytalnym, średnia długość życia wynosiła czterdzieści pięć lat, a przeciętnie robotnik zaczynał pracę w wieku lat dziesięciu. Niewielu z ubezpieczonych otrzymywało emeryturę, a ci którzy ją otrzymywali korzystali z niej niedługo. (…) Jeszcze w 1950 r. średnia długość życia wynosiła w Polsce dla mężczyzn 56 lat a dla kobiet 62. W 1990 r. wynosiła odpowiednio 66 i 75 lat. W 2010 było to już 72 i 81 lat. (…) Efekt? Wciąż rosnący deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rząd Jarosława Kaczyńskiego w 2006 r. z podatków dopłacał do FUSu jeszcze „tylko” 34 mld zł. W 2010 r. rząd Tuska musiał w budżecie znaleźć na ten cel 65 mld zł, a w tym roku kwota ta sięgnie już 78mld zł. 100 mld zł dopłaty przekroczy przed 2020 r. A szczyt dopłat osiągnie w latach 2030…2050, kiedy to co roku z budżetu będzie trzeba dopłacać 130…160mld zł.

Jak z tego widać, niestety, podwyższenie wieku emerytalnego jest konieczne, gdyż bankructwo systemu miałoby jeszcze gorsze skutki. Nie tylko w Polsce zresztą - vide Grecja.

Napisał 85.89.172.xxx

bardzo dobrze jak by nie patrzeć nasz naród sam tego chciał

Polacy, jeżeli nie zmienicie stosunku do PO, to będziecie niedługo być może ,harować do liczby 100.

Ną cóż chciałbym pobierać Grecką emeryturę,ok.4500 zł na polskie.