menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #381  
Nieprzeczytane 30-12-2012, 19:35
joobler joobler jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: Kraków, Mały, Polska
Posty: 10
Domyślnie

Mam sąsiadkę, młoda kobieta ładna, jedno dzieciątko w domu i ma męża który codziennie pije... Szkoda mi jej nie wiem jak można żyć z takim człowiekiem ale często mają awantury w domu i często straż miejska do nich jeździ, ale nadal sa razem. nie umiem tego pojąć moim rozumem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #382  
Nieprzeczytane 06-01-2013, 13:24
cwieta's Avatar
cwieta cwieta jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: poznań
Posty: 209
Uśmiech

Cytat:
Napisał Zdzisławka
Przez kilka ostatnich lat miałam codzienny kontakt z dwoma alkoholikami. Jeden miewał ciągi, pił na umór, wtedy niczego nie robił, za nic nie odpowiadał. Po wytrzeźwieniu był [i]tabula [/I]rasa - żadnych wyrzutów sumienia, poczucia winy, chęci rekompensaty strat. Jakoś zawsze ktoś go w tym nieszczęściu wspierał materialnie, więc nie wyladował pod mostem. Drugi przez całe dorosłe życie pił, ale alkohol słaby (głównie piwo). Mimo to pracował na wysokich i odpowiedzialnych stanowiskach, nigdy się do pracy nie spóźnił i nie zaniedbał żadnych służbowych obowiązków.
Ten pierwszy, choć się stara i leczy, nadal miewa ciągi. Drugi na starość potrafił samoograniczyć się na tyle, że spożywa niewielkie ilości alkoholu jak lekarstwo, ale się nie upija.
Obaj jakoś funkcjonują w rodzinach, w społeczeństwie i nie to jest - moim zdaniem - ich największym problemem. Istotą szkód czynionych przez osoby uzależnione jest zanik uczuciowości tak zwanej wyższej. Nie są w stanie wyprodukowac takiego rodzaju emocjonalności, który dałby im siłę. Ich miłość - do bliskich, do dzieci - jest w ich mniemaniu silna, lecz nie objawia się to odpowiefzialnością. Każdy alkoholik jest egoistą, nie jest bowiem w stanie zrezygnować z tej dozy "szczęścia", jaką daje upojenie.
I tu przytoczę wypowiedź innego znanego mi alkoholika: pijaństwo to nie jest choroba!. To przemożna, egoistyczna potrzeba dogodzenia sobie, sprawienia szczęścia za wszelką cenę i z myślą wyłącznie o sobie. To w pierwszej kolejności ułomność duszy, charakteru, a dopiero dalej i później chorobliwe uzależnienie.
Zgadzacie się z takim pogladem?
Trafiła pani w samo sedno oceniając taką osobę ,wiem to na podstawie najbliższego otoczenia .Lecz uważam że nie ma doskonałości , w ludzkich charakterach.Wszystko zależy od osoby toważyszącej .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #383  
Nieprzeczytane 06-01-2013, 19:10
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 465
Domyślnie Miałaś chyba na myśli

Cytat:
Napisał cwieta
Wszystko zależy od osoby toważyszącej .


czy rodzina (osoba towarzysząca)będzie alkoholikowi ,,pomagać w piciu" czy wręcz odwrotnie np.poda go na leczenie, będzie wzywać Policję jak zrobi awanturę , nie będzie płacić za alkoholika długów, nie będzie mu prać ,gotować itp.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #384  
Nieprzeczytane 04-01-2014, 04:48
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie

Cytat:
Napisał joobler
Mam sąsiadkę, młoda kobieta ładna, jedno dzieciątko w domu i ma męża który codziennie pije... Szkoda mi jej nie wiem jak można żyć z takim człowiekiem ale często mają awantury w domu i często straż miejska do nich jeździ, ale nadal sa razem. nie umiem tego pojąć moim rozumem.

Czasami w malzenstwie, kiedy jeden(a) jest zależny(a) od alkoholu, para wyglada jak drabine do malowania sufitu, cos jak podparcie, a ich wspolne zycie jak obudowa stojakami.

Na pewno ze czesto od alkoholika (mezczyzna) lepiej uciekac, ale mozna i tez sie zastanawiac czemu od poczatku druga osoba wybrala droge do takiego piekla ? Przeciez proces alkoholizmu przebiega w ciągu kilku lat i czesto predtko mozna zauwazyc pomieszczeńia — wlasnie kiedy jeszcze nie jest za pozno zeby odejsc, kiedy jeszcze dzieci nie ma, splaty domu, zależność finansowa, itd.

Na nieszczęście czesto jedna (rzadko jeden) mysli ze jej sie uda "pomoc" drugiemu, zyje w nadzieji ze pomoze mu sie zmienic. Nikt jeszcze nie byl w stanie powaznie potwierdzić ze to jest mozliwe w malzenstwie ; w zyczywosci, niestety, zdarza sie raczej odwrotnie : "pielegniarka" sie powoli topi w codziennym koszmarze az, niekiedy, do strasznych paroksyzmow.

O "podparcie", trzech wlasnych przykladow : mam znajomego, znany malarz, alkoholik az do spiku, wszystko czaska, wali na zone... a ona tego wszystkiego "znieśća" bo chwali sie byc zona znanego artysta, kieruje jego galerię i kozysta z jego bogactwa (wlasciwie on jest ubrany jak strach na wroble a ona zawsze TCCH [tailleur Chanel, carré Hermés] )

Odwrotnie, znam tez mloda kobiete, alkoholiczka, ma strasznego meza, tez taki jeden znany (wyjaśniają kursy akcjiach w stacji radiowej), ale w domu okrutny sadysta, codziennie ja poniża i upokarza przed znajomych. Nie ma dzieci i ona znim siedzi bo boi sie fruwac i zyc dla siebie.

Jeszcze jedna taka drabina : w pracy znalem prosta i piekna kobieta, pracowniczka na lotnizku, ozenila profesora uniwersytetu, alkoholik... Wszystko cierpi od niego, "istnieje" tylko przez nim, "zyje" jak przez pełnomocnika. Ona jest dla niego jak dodatek, lub wazon kwiatkow, ladna zielona roślina na dekoracje — piekna kobieta ktorej by nie mial jezeli by nie pil. A on jest dla niej jakas duma, społeczna pozycja ktora ona potrzebuje aby istniec. Jej sie wydaje ze adoruje intelektuala choc ze alkoholik

Wybór nieczęsto jest wręcz banalna.

Uciekac od alkoholika, chyba tak — ale ewentualnie, moze pierw go nie wybrać jako małżonka.

A jak juz za pozno, moze szukac pomocy Al-Anon.


...
__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
  #385  
Nieprzeczytane 04-01-2014, 13:36
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 465
Domyślnie Szukałam pomocy w Al-Anon....

Cytat:
Napisał Vendôme
A jak juz za pozno, moze szukac pomocy Al-Anon.


...
Zamiast od razu uciekać gdzie pieprz rośnie...Dzisiaj powiem każdemu ; NIE WARTO ZMIENIAĆ KOGOŚ!TRZEBA pracować nad SOBĄ!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #386  
Nieprzeczytane 04-01-2014, 14:08
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał Siri
Zamiast od razu uciekać gdzie pieprz rośnie...Dzisiaj powiem każdemu ; NIE WARTO ZMIENIAĆ KOGOŚ!TRZEBA pracować nad SOBĄ!
Każdej kobiecie dotkniętej przez Los alkoholikiem doradzam; uciekaj jak najszybciej i jak najdalej, to twojego życia szkoda, to Ty jesteś człowiekiem wartym wsparcia i pomocy, a alkoholik niech sam się martwi co z nim będzie, jakoś Tobą się nikt nie martwi, że nie masz co jeść, że masz długi, że dzieci drżą ze strachu. Jesteś winna, bo nie uciekłaś w porę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #387  
Nieprzeczytane 04-01-2014, 15:26
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Alkoholizm - piszę po raz en-ty jest chorobą- ale nieuleczalną(są alc pijacy i alc niepijacy- ale alkoholicy- tym zostaje się do konca zycia)
Osoba zyjaca z alkoholikiem staje się równiez osoba uzależnioną- nie w sensie fizycznym, ale psychicznym-dlatego leczenie alkoholizmu w rodzinie obejmuje i osobę pijaca i drugą.
Ale moja rada- nie leczyc się, tylko jak najdalej uciekac- tak jak w kazdej chorobie przewlekłej sa nawroty- niestety.
Jest druga teoria alkoholizmu- jako choroby genetycznej- i nie musi ona w ciągu całego zycia ujawnić- dopiero ciag niekorzystnych zdarzen dla osoby z "felernym"genem- powoduje wystapienie choroby. Skutki naduzywania alc sa przerazajace-nie bedę opisywała-ale delirka- stan zagrazający zyciu, rozne zespoły módzkowe, otepienne i sto innych.
UCIEKAC....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #388  
Nieprzeczytane 04-01-2014, 17:12
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał babciela

UCIEKAC....
Dziewczyny!!!!!!!!!!!! słowa babcieli neurologa kończą temat, UCIEKAĆ.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #389  
Nieprzeczytane 05-01-2014, 00:56
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie Doradcy nie płatnicy

Cytat:
UCIEKAĆ.
Ladnie, ladnie ; ale poza jakis czas, nie wiem czy mozliwosc jest taka prosta i latwa w warunkach prawdziwym życiu.


Mniej lapidarnie... i troche bardziej prozaicznie, kto chce moze sie poinformowac przy kobietach ktore maja inny widok na ten temat

- tutaj: < Czy cierpisz z powodu picia bliskiej Ci osoby? >

- takze tu: < http://www.al-anon.org.pl/ >


__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
  #390  
Nieprzeczytane 10-01-2014, 02:00
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie 10/01/2011



Trzy lata juz kiedy na brzegu opuszczil rower i sakwy pelne slow



.
__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
  #391  
Nieprzeczytane 15-01-2014, 19:35
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 465
Domyślnie W Lublinie ....

http://wiadomosci.onet.pl/lublin/lub...ncydentu/nqg0g

W innych miastach nie jest lepiej....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #392  
Nieprzeczytane 24-01-2014, 17:01
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 465
Domyślnie

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/pod-...-aniolem/6wqfp

Setki tysięcy uzależnionych

• Według najnowszych danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w Polsce uzależnionych od alkoholu jest 600-800 tys. osób.

• W poradniach leczenia uzależnień z terapii korzysta 230-250 tys. osób. Przeważająca część alkoholików to mężczyźni, kobiety stanowią jedną piątą pacjentów ośrodków odwykowych.

• Skuteczność leczenia wynosi 25-35% – taki odsetek uzależnionych nigdy nie wraca do nałogu. Reszta alkoholików dzięki nowoczesnej terapii, obliczonej na poprawę funkcjonowania nawet w sytuacji, gdy człowiek wraca do picia, chociaż dalej pije, nie ponosi takich szkód jak wcześniej.

• Placówki lecznicze dostają rocznie 330 mln zł z NFZ na leczenie odwykowe.

Ostatnio edytowane przez Siri : 24-01-2014 o 17:13.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #393  
Nieprzeczytane 10-02-2014, 14:20
Isa Isa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Kraków
Posty: 46
Domyślnie

Cytat:
I tu przytoczę wypowiedź innego znanego mi alkoholika: pijaństwo to nie jest choroba!. To przemożna, egoistyczna potrzeba dogodzenia sobie, sprawienia szczęścia za wszelką cenę i z myślą wyłącznie o sobie. To w pierwszej kolejności ułomność duszy, charakteru, a dopiero dalej i później chorobliwe uzależnienie.
Zgadzacie się z takim pogladem?
Witam wszystkich, wtrącę się do dyskusji. Zgadzam się z w/w wypowiedzią. Dlatego przestrzegam wszystkich, którzy myślą że z alko da się żyć, aby odpowiedzieli sobie na pytanie: jakie to jest życie. Ale jeśli im takie życie odpowiada, proszę bardzo, jest powiedzenie że chcącemu nie dzieje się krzywda, więc - proszę bardzo.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #394  
Nieprzeczytane 12-02-2014, 15:30
aka210's Avatar
aka210 aka210 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Kraków
Posty: 51
Domyślnie

Ja tez uwazam i uważalam cale życie , ze to nie jest choroba.
To jest na wlasne życzenie . I nie liczenie sie z nikim i niczym.
I dodam, ze mam w rodzinie taką kobietę alkoholiczkę, i wiekszosc ją kryje , pomaga a ona i tak ma wszystko i wszystkich w d.......
__________________
Uśmiechnij się, jutro bedzie lepiej.....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #395  
Nieprzeczytane 04-03-2014, 17:52
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie

Cytat:
Napisał aka210
I dodam, ze mam (...)
A to najwazniejsze!

Nooo, to grzecznie zapraszamy do KWKZ.
(Klub Wtajemniczonych Ktorzy Znaja)


__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
  #396  
Nieprzeczytane 04-03-2014, 18:03
toy_'s Avatar
toy_ toy_ jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2009
Posty: 10 255
Domyślnie

nie ukrywam że czytuję ten wątek dla sposobu wysławiania się Vendôme jednak przy okazji powiem IMHO alkoholizm to nie tyle choroba co nieodparte lenistwo, ktore zwalnia czlowieka z pracy nad sobą
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #397  
Nieprzeczytane 04-03-2014, 19:34
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie

Czy to jest tak proste ? Nie wiem.

Takze nie wiem czy niekiedy "lenistwo" nie pochodzi z błędnego widoku trudnosci i utraty własnej jaźni i umiejętności,
dzień po dniu, szklanke po szklance... (w celu zaspokojenia uzależnienia)

Kiedys nasze matki myly naczenie recznie (tu, powiem ze u mnie ja mylem i matka stala za mna miotlem !)
Wiec, gdyby w czasie weselach, przed wejściem do kościoła, pokazano Mlodej Panny naczynie ktora bedzie musiala mycz
w ciagu calego zycia, stos talerzow przewyższalby wieży kościoła, i Panna uciekla !...

Ale w czasie 40-50 lat, dzien za dniu, naczynia umyje.

Alkoholik, niestety co raz wiecej jest przytłoczony przez tyle nie ukończone rozmaitych zadań ze jemu to wyglada
jak ten stos naczynia. To chyba nie lenistwo — raczej strach i zwątpienie.

Dal sie przytloczyl i usidlić przez tyle tego wsystkiego, bo nie mozna lezyc z kaca i byc aktiwny, pracowac...
Alkoholikowi sie wydaje ze nie ma wyjscia, i to jest tak bolace i przerażające, ze nadal pije zeby o tym nie myslec.
I dalej kreci sie infernalny cykl...

Ostatecznie nie potrzeba byc alkoholikiem aby byc leniuchem.
Nie wiem czy alkoolik(czka) mozna nazywac len. Byc moze ze jego(jej) wola i zdolności sa oslabione,
lub unicestwione, spowodowanej wpływem uzależnienie alkoholowego


Just my few cents. (prosze przybaczyc błędy składniowe i koniugacji - merci)
__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
  #398  
Nieprzeczytane 06-03-2014, 22:12
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie

Cytat:
No ta ja bym wszystkich alkoholików do obozów koncentracyjnych pozamykała
Ach niee! Kein potrzeba, alles juz siedzą w Piekle
__________________
Quot homines, tot sententiae

Ostatnio edytowane przez Vendôme : 06-03-2014 o 22:40.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #399  
Nieprzeczytane 08-03-2014, 17:13
Siri's Avatar
Siri Siri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 24 465
Domyślnie Alkoholicy (a znam ich wielu)....

nawet jak odstawią alkohol nic ze sobą nie robią(pewnie już o tym pisałam ,ale warto powtarzać).Oczekują od otoczenia fanfar i podziękowań z okazji każdej rocznicy trzeżwości...Nadal są despotami , tyranami , katami psychicznymi i często fizycznymi najbliższych ....Mają zaburzone emocje, z którymi nic nie robią jedynie wyładowują na otoczeniu ....
Powinni żyć sami do końca swoich dni i nie uwieszać się na żonach , dzieciach , rodzicach itp. co najczęściej robią nie dając się eksmitować bo nie mają honoru ,ani ambicji....Są zakałą ludzkości...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #400  
Nieprzeczytane 11-03-2014, 16:32
Vendôme's Avatar
Vendôme Vendôme jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Francja
Posty: 2 419
Domyślnie

Na zmianę, trochę humoru...

Andrzej Grabowski : < Wędkarskie opowieści >



...enjoy
__________________
Quot homines, tot sententiae
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ja, alkoholik tadeusz50 Uzależnienia 339 19-09-2021 13:13
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek Tomekkzs Senior w banku 29 23-06-2015 19:49
Jak żyć w kryzysie ? Kazimierz Zarządzanie finansami 32 17-10-2009 10:21
alkoholizm, czy da się z tym żyć? jaras Uzależnienia 512 02-06-2009 07:09
Schizofrenia - jak żyć? - bezpłatne warsztaty admin Zaproszenia 0 16-02-2009 15:46

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:27.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.