Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[iwasiwa]

Witam dziołszki wszystkie,nie będe wymieniać,bo sporo was jest.
Wiatr duje i u mnie,chyba coś przywlecze,jakieś zmiany.
Miało być deszczowo,a tu nawet rosy rano nie było.
O pysznych truskawkach mówicie... ,najlepsze są podane
z szampanem ,ja osobiście nie mam,ale mają sąsiadki,
i to dobre takie jak piszecie,zawsze mi podrzucają,a ja im
czereśnie i borówki bo tego mam dużo,poziomki tysz rosną
przy potoku,to zawsze coś.Taka sąsiedzka wymiana to
A co z naszą Maderką się dzieje,chyba sie nie rozchorowała?
Pozdrawiam ją gdziekolwiek jest
Was też pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[Krycha.]

Witaj, Iwko.
Nieobecność Weroniki mnie też niepokoi. Coś pisała o wizycie u lekarza i możliwości hospitalizacji. Kto wie, czy Ją to spotkało. Wiesia chyba ma do Niej telefon, ja niestety nie dysponuję. Może, któraś z Was ma kontakt??

[iwasiwa]

Krysiu,musimy poczekać,może się odezwie,a my martwimy się
na zapas,lepiej żeby szybko wyzdrowiała i cosik napisała
Werko,brakuje nam Twoich wesołych postów. daj znak
Nie ma nikogo,to ja idę charu,charu.....

[ditta hop]

Witajcie ponownie, pogoda nadal nie specjalna, ciagnie mi po kościach reumatyzm.0j zabolała mnie dłon.

[Arti]

z zaniepokojeniem to ostatnio historia u mnie była:
z koleżanką widziałam się po wizycie u lekarz i umówiłyśmy się że wpadnie do mnie w tygodniu.
Telefon milczał aż tu wpada syn i poddenerwowany pyta gdzie mam telefon..
na mam odpowiadam. Wyciąga swój i dzwoni. Mój telefon milczy.
Popatrzył i mówi: Masz zablokowany.
Koleżanka nie mogła się dodzwonić więc wiedząc, gdzie syn pracuje zadzwoniła do kadr i powiedziała, że do mnie nie może się dodzwonić i zrobiła wywiad kiedy ostatnio rozmawiał ze mną
sugerując, że może zasłabłam bo jestem na lekach i ona jakby jechała sprawdzić to by długo trwało.
Syn wyrwał z pracy w lekkiej panice.Wiedział o tym, że byłam u lekarza.
Odsapnął, że jest w porządku a nowy telefon mam dostać na urodzinoimieniny

Grzebałam w telefonie to fakt i jakoś tak wyłączyłam przychodzące rozmowy wychodzi bo dzwonić dzwoniłam...
że coś z siecią mi się wyświetliło tylko nie wiedziałam dlaczego

Mam sąsiadkę która jak mnie nie widzi to dzwoni z pytaniem co się ze mną dzieje.

Różnie bywa gdy człowiek mieszka sam.

[Arti]

ból ustał...pojadę po chleb...
lecz najpierw sprawdzę czy już jestem na chodzie.

[Krycha.]

To dobrze Aniu, że ktoś się martwi dłuższym milczeniem. Weronika mało pisze o rodzinie, miejmy nadzieję, że ma kto o Nią zadbać.

Grażynko, może na burzę Ci coś w ręce strzyka!!!

[madera1938]

Dziewczyny kochane moje !
Wzrusza mnie Wasza troska, naprawdę, jesteście takie prawdziwe szczere dusze

Byłam u rodzinnego, miał ochotę posłać mnie na szpitalne łoże, ale jakos go ugadałam, przepisał mi nowy lek. Ostatecznie jego diagnoza jest taka, że mam tzw. zespół jelita drażliwego.Tak szczerze mówiąc, to nie czuję sie wcale dobrze, mimo diety , jem bardzo małe porcje z "ulubionymi" otrębami na czele, a i tak po każdym jedzeniu boli mnie brzuch (nie żołądek).
Odpuściłam sobie wszystkie prace, które nie są absolutnie niezbędne.
Nastrój mam podły, więc nie pisałam na wątku, nie chciałam nikomu psuć nastroju.
Ale po przeczytaniu Waszych troskliwych wpisów już mi lepiej i będę sie odzywać.
Pozdrawiam Was wszystkie

[Irenna]

Madero,cieszę się,że się odezwałaś
Zdrówka Ci życzę i poprawy nastroju
Pozdrawiam cieplutko

[Krycha.]

Weroniko, skrobnij czasem kilka słów, że jesteś i czytasz. Zawsze to lepsze niż kilka dni milczenia bez zapowiedzi.
Nie będziemy główkować , czy robisz tak;,,,

[Pamira]

Witam koleżanki.
Cieszę się, że z Weroniką jest ok. Z resztą towarzystwa też jest jak należy, więc wszystko gra.
Ja przed chwilą wróciłam z podwórka, bo zrobiło się ciemno i zimno, brrrrrr.
Moje piwonie kwitną już na całego.

[Krycha.]

U mnie też robi się ciemno, idzie burza!!!

Śliczne piwonie, Mirko!!

[Irenna]

Mirko,piwonie przecudne A u mnie smaży i wieje...chyba też zbiera sie na burzę

[maluna]

Zmarła nasza koleżanka forumowa, poetka, Lenka-Kasyda,
nie mam humoru......

[Krycha.]

Nie znałam Kasydy. Wyrazy współczucia , Małgosiu.

[Pamira]

Pomimo, że nie znam Kasydy, na twoje ręce Małgosiu składam
- Serdeczne wyrazy współczucia -

[maluna]

Dziękuję wam bardzo, ale to Czesia- mimoza,
znała ją osobiście, ja znałam jej wiersze i klipy na You Tube
i raz rozmawiałam z nią na skypie

[Pamira]

U mnie już po deszczu, niewiele go spadło i już świeci słońce. Szkoda tylko, że tak się ochłodziło.

Taki sobie widoczek :

[maluna]

Mirko, wyszłam do ogródka i zaskoczyło mnie to zimno
Zdjęcie bardzo ładne i piwonie też, lubię takie czerwone
Deszcz nie padał...

[maluna]

Wspominam wiersze Lenki...

***************************
Za oknem jeszcze resztki nocy,
W głowie wspomnienia się kołaczą,
I znowu chcą się ze mną droczyć,
Czy mnie pocieszą, czy osaczą?

Gdy świeci słońce, są promienne,
I serce jakoś szybciej bije,
Lecz gdy przychodzą dni jesienne,
Wszystko jest smutne i zawiłe.

Jakaś tu dziwna pustka wokół,
I znowu cisza w uszach dzwoni,
Odszedłeś i zabrałeś spokój,
Tak mi brakuje twojej dłoni.

I jestem wściekła, że cię nie ma,
Bo każdy dzień bez ciebie smuci,
Już się dla ciebie nie ubieram
I nie mam z kim się dziś pokłócić.

A dni po kłótni były piękne,
Tak było dobrze znów się godzić,
Noce upojne i namiętne
I taki cudny świt przychodził.

Kasyda